Na starcie wyścigu zjawiło sie 17 kierowców, reprezentujących różne miejscowości: Piotr Dudzic - Radzięcin, Sebastian Surma - Biłgoraj, Marcin Zawadzki - Biłgoraj, Karol Balicki - Biłgoraj, Radosław Kręt - Biłgoraj, Zygmunt Radecki - Biłgoraj, Karol Daniłowicz - Biłgoraj, Piotr Ordecki - Biłgoraj, Michał Oleszek - Frampol, Jan Kaczorowski - Biłgoraj, Wojciech Startek - Biłgoraj, Grzegorz Gurdziel - Biłgoraj, Robert Mazur - Biłgoraj, Tomasz Paluch - Dyle, Adam Hyz - Chmielek, Marek Król - Goraj, Marcin Sawa - Krasnystaw, Piotr Duma - Tokarówka.
Wszystkich uczestników, jak również widzów na pierwszym rajdzie wraków powitał zastępca dyrektora zawodów ds. organizacyjnych Mariusz Błaszczyk. Zawody poprowadził Zbigniew Woźny prezes Automobilklubu Biłgorajskiego, głównego organizatora imprezy.
- Chcemy w ten sposób nie tylko promować sporty samochodowe, ale także podnosić umiejętności jazdy - mówił.
Wyścig wraków, czyli "Złom race" został zorganizowany po raz pierwszy. Na torze o długości prawie 1 km ścigali się właściciele pojazdów, które zostały wycofane z eksploatacji. Jednak jak wyjaśnia Mariusz Błaszczyk każdy z samochodów, przed rozpoczęciem wyścigu, musiał przejść badania techniczne, by zapewnić maksymalne bezpieczeństwo kierowcom. Obowiązkiem było także posiadanie kasku.
Wyścig został podzielony na dwie części. Nie wszystkim udało się jednak dojechać do mety. Najszybsza dziesiątka rywalizowała w finale.
Bilgorajska.pl na wydarzenie zapraszała na początku maja w artykule pt. Wyścigi wraków, czyli "Złom Race" w Dylach.
Organizatorami imprezy byli: Automobilklub Biłgorajski, Przedsiębiorstwo Wielobranżowe "TRANSPIN", Centrum Wypoczynkowo-Rekreacyjne i Agroturystyka - Dyle 19a oraz Firma "FastFix".