Dla dorosłego radiowóz to zwykła rzecz, dla dzieci to pojazd, który można odkryć, dotknąć, zobaczyć z bliska. Policjanci z przyjemnością sprawiają dzieciom radość. W zamian otrzymują przejęty uśmiech przyszłej małej policjantki czy policjanta. Mł. asp. Paweł Stręciwilk i sierż. szt. Hubert Bździuch zajmujący się problematyką nieletnich i patologii w biłgorajskiej jednostce, zorganizowali dla najmłodszych "Drzwi Otwarte" komendy. Przez dwa dni maluchy z różnych przedszkoli i szkół podstawowych mogły zwiedzić miejsce pracy policjantów, dowiedzieć się na czym dokładnie polega ich praca, zadać funkcjonariuszom nurtujące je pytania. Dzieciaki oprowadzone zostały również w mniej przyjemne miejsce przeznaczone dla osób zatrzymanych. Był to areszt, który wzbudził podekscytowanie ciekawskich przyszłych małych policjantów i policjantek. Następnie dwaj funkcjonariusze przygotowali pokaz pojazdu służbowego, którym na co dzień dojeżdżają na interwencje oraz do osób potrzebujących pomocy. Przedszkolaki mogły wejść do radiowozu i przez chwilę poczuć się jak prawdziwi mundurowi. Nie mniejszą ciekawość w małych gościach wzbudził również motor. Z ogromna radością spoglądały także na pupila wielu dzieci, psa, który jest czworonożnym funkcjonariuszem. Ostatnią z przygotowanych atrakcji dla dzieci był pokaz sprzętu, który jest na wyposażeniu policjanta. Powszechnie nazywany "lizak", kajdanki, kamizelka kuloodporna czy czapka policyjna, to tyko niektóre przedmioty, które wzbudziły w przedszkolakach wielką ciekawość i zainteresowanie. Dzieci miały okazję do przymierzenia części wyposażenia i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie