O planach uzyskania przez Gminę statusu uzdrowiska informowaliśmy już w październiku 2011 roku w artykule Biszcza chce być uzdrowiskiem. Okazuje się, że plany nabierają realnych kształtów, a Biszcza, ma szansę stać się 3 uzdrowiskiem na Lubelszczyźnie, po Nałęczowie i Krasnobrodzie. Genowefa Tokarska, poseł na Sejm RP i Zbigniew Pyczko, wójt Gminy Biszcza - organizatorzy konferencji "Wólka Biska uzdrowiskiem" są przekonani, że to sprawa niedalekiej przyszłości.
Na konferencję zorganizowaną 8 lipca br. przy zbiorniku Biszcza Żary przyjechali marszałkowie województwa Krzysztof Hetman i Sławomir Sosnowski oraz członek Zarządu Województwa Tomasz Pękalski i Artur Walasek sekretarz Województwa. Udział w niej wzięli przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia - Barbara Bańczak-Mysiak i Włodzimierz Śliwiński, a także szef lubelskiego Oddziału NFZ Krzysztof Tuczapski oraz dyrektor Szpitala Jana Pawła II w Zamościu Andrzej Mielcarek i ordynator kariologii w zamojskim szpitalu Andrzej Kleinrok. Zaproszenie przyjęli także goście z Ukrainy: Walentyn Witer, wiceprzewodniczący Rady Obwodowej na Wołyniu oraz Andrej Łomaga, dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej przy wołyńskiej Administracji. Na spotkanie przybył ksiądz dziekan z Tarnogrodu Jerzy Tworek i ksiądz miejscowej parafii - ks. Stanisław Bełz. Obecny był kanclerz Jan Korniluk z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Zamościu, Zarząd Powiatu Biłgorajskiego ze starostą Marianem Tokarskim oraz przewodniczący Rady Powiatu Mirosław Późniak, a także radni Sejmiku Wojewódzkiego, radni gminy, wójtowie z sąsiednich gmin, sołtysi i aktywni działacze organizacji z Gminy Biszcza.
- Mamy wody mineralne bogate w jod i magnez, mikroklimat, tereny gdzie można uzdrowisko zlokalizować i dlatego musimy wykorzystać te walory, bo takich możliwości finansowania, jakie da nam perspektywa 2014-2020 już nie będzie - wyliczała argumenty Genowefa Tokarska, poseł na Sejm RP, kiedyś wójt Gminy Biszcza, za kadencji której rozpoczęła się budowa zbiornika Biszcza Żary.
Wątpliwości nie miał też wójt Zbigniew Pyszko prezentując walory gminy. - Kompleksy lasów sosnowych, bioklimat, walory zdrowotne wód i możemy planować uzdrowisko na 500 łóżek sanatoryjnych dla osób z chorobami układu krążenia. Samorząd realizuje też szereg inwestycji proekologicznych bez których nie mielibyśmy szans na uzyskanie statusu uzdrowiska - podkreślał wójt Zbigniew Pyczko.
Czy uzdrowisko może powstać w Wólce Biskiej w aspekcie planów rozwoju województwa? Na to pytanie odpowiedzi udzielił Bogdan Kawałko, dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego. Przedstawiając założenia Strategii Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020 oraz przygotowywaną Regionalną Strategię Innowacji i Plan Zagospodarowania Przestrzennego Woj. Lubelskiego stwierdził: - Dokumenty, które obowiązują otwierają gminie wszystkie drogi do tego, by wykorzystała swoje walory i stała się uzdrowiskiem.
Jaka jest procedura i jakie wymogi trzeba spełnić by uzyskać statut uzdrowiska? Zagadnienia z tym związane przedstawił zebranym Włodzimierz Śliwiński, naczelnik Wydziału ds. Uzdrowisk z Ministerstwa Zdrowia. Stwierdził, że gminy chcą być uzdrowiskiem, bo oprócz splendoru przynosi im to konkretne wpływy do budżetu. Następuje przyśpieszenie rozwoju usług typowo uzdrowiskowych i istnieje możliwość pobierania opłaty uzdrowiskowej od każdego obywatela przebywającego powyżej doby w danym uzdrowisku. Bywa, że te opłaty dają większe wpływy do kasy gmin niż wszystkie inne podatki. Według naczelnika Włodzimierza Śliwińskiego w Wólce Biskiej istnieje możliwość stworzenia w pierwszej kolejności obszaru ochrony uzdrowiskowej, a w przyszłości uzyskanie statusu uzdrowiska. - Obszar ochrony uzdrowiskowej różni się tylko tym od uzdrowiska, że nie ma w nim zabudowy sanatoryjnej - wyjaśnił Włodzimierz Śliwiński.
Do uzyskania statusu obszaru ochrony uzdrowiskowej konieczne jest przeprowadzenie badań wód oraz klimatu przez odpowiednie instytucje oraz opracowanie operatu. Potem wszystkie dokumenty składane są w ministerstwie, a ostatecznie status obszaru ochrony uzdrowiskowej nadaje premier. - Gdy powstaną zakłady lecznicze - wtedy gmina będzie mogła ubiegać się o status gminy uzdrowiskowej - wyjaśnił naczelnik Śliwiński.
Skąd pieniądze na przygotowanie dokumentacji? Gmina pomyślała o tym wcześniej. Wspólnie z ukraińskim partnerem przygotowuje projekt w ramach Programu Polska - Białoruś - Ukraina. Strona ukraińska pieniądze przeznaczy na inwestycje sanatoryjne, a Gmina Biszcza (ok. 1 mln zł) na przygotowanie dokumentacji. Pieniądze są już przyznane, a umowa czeka na podpisanie.
Marszałek Krzysztof Hetman podkreślał, że sprawę uzdrowiska w Wólce Biskiej traktuje priorytetowo. Stwierdził, że nie ma takiego drugiego projektu w województwie. - To szczególna inwestycja i nie uda się jej sfinansować z jednego źródła. Dlatego proponuję, by w przyszłości powstał tzw. projekt kluczowy, wspólny dla trzech uzdrowisk: dla Nałęczowa, Krasnobrodu i Wólki Biskiej - powiedział marszałek Krzysztof Hetman. Co to jest projekt kluczowy? To taki, który nie podlega procedurom konkursowym, ale musi być odpowiednio uzasadniony, a dokumentacja przygotowana zgodnie z wymogami prawa. Obecny na spotkaniu burmistrz Krasnobrodu Wiesław Chmielowiec od razu zadeklarował współpracę. Pomoc w realizacji inwestycji uzdrowiskowych, przede wszystkim w budowie dróg i ścieżek związanych w powstaniem uzdrowiska zadeklarował także Marian Tokarski, starosta biłgorajski. Sprawę przyszłości Wólki Biskiej osobistym komentarzem podsumował wicemarszałek Sławomir Sosnowski, który wygłosił własną sentencję: - Tu na razie kąpielisko, ale będzie uzdrowisko. Ważnym elementem spotkania była Deklaracja Biska, o następującej treści: "Deklaruję wspierać i czynić wszystko, co dozwolone i co wypada czynić, by w przyszłości w Wólce Biskiej powstało Uzdrowisko", pod którą podpisywali się uczestnicy spotkania.