Ostatnie wykrycie skażenia bakteriami E.Coli miało miejsce w czerwcu 2013 roku. - W ramach kontroli wewnętrznej jakości wody w wodzie pobranej w dniu 14 czerwca wykryto 9 bakterii grupy coli. Wydano zawiadomienie dla ludności (że można używać wody do celów spożywczych jedynie po przegotowaniu). Sanepid z nadzoru zbadał wodę 19 czerwca i nie wykryto bakterii z gr coli ani enterokoków kałowych. Dodatkowe badanie sprawdzające po chlorowaniu (uzdatnianiu) zlecone przez administratora sieci laboratorium w Pszczynie na badanie bakterii grupy coli wypadło dobrze, to znaczy wynik wyszedł 0 - informuje Joanna Sarzyńska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Sprawę skażonej wody podniósł podczas ostatniej sesji gminy Goraj radny Robert Grabowski, który stwierdził, że mieszkańcy Goraja mają swoją teorię dotyczącą jakości wody w ujęciu Goraj. Uważają oni, że woda w ujęciu Goraj jest skażona w sposób stały bakteriami e-coli, a wykrycie skażenia następuje w sposób przypadkowy podczas badań sanepidu u odbiorców.
Niewykluczają także możliwości, że do okresowych badań ujęcia jest specjalnie "przygotowywana". - Co jakiś czas robi się w Goraju głośno, że mamy skazoną wode. Jakoś dziwnie zbiega się w to czasie z momentami gdy ktoś otwiera sklep lub restaurację. Prawdopodobie problem ze skażoną wodą mamy cały czas - mówi w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Robert Grabowski, radny gminy Goraj. Sanepid potwierdza, że w ostatnich latach wystąpił już brak przydatności wody do spożycia z wodociągu w Goraju. Miało to miejsce w 2007 r. i 2010 r. W wodzie w wodzie stwierdzono zanieczyszczenie bakteriami z grupy coli i Enterokokami kałowymi. Zostały wydane decyzje o braku przydatności wody do spożycia. - Szukanie przyczynyzanieczyszczenia wody leży w gestii Gminy. Zwykle jest to zanieczyszczenie wylewanym szambem, często zdarza się przy obfitych opadach i wówczas ma związek z wymywaniem nieszczelnych zbiorników na szambo. Badanie w ramach monitoringu przez PSSE ma miejsce dwa razy w roku, badania wody wykonuje laboratorium PSSE w Zamościu. Ponadto w ramach kontroli wewnętrznej jest obowiązek raz na kwartał badać wodę z tego wodociągu, wówczas badanie zleca się laboratorium w Pszczynie. O wynikach informuje się Stację Sanitarno-Epidemiologiczną - wyjaśnia rzecznik Sarzyńska.
Zazwyczaj bakterie E.coli powodują zatrucia pokarmowe, jednak, gdy dostaną się do układu moczowego, mogą stać się przyczyną poważnych zakażeń. Ta właśnie bakteria jest najczęstszą (60 - 80 proc.) przyczyną zakażeń dróg moczowych. E. coli jest drugim czynnikiem etiologicznym, zapalenia opon mózgowych u noworodków. Niektóre szczepy mogą powodować zapalenia otrzewnej, czego powikłaniem może być sepsa. Są to jednak na szczęście rzadkie przypadki.
Co według wójta gminy Czesława Małyszka, jest źródłem ciągłego skażenia wody? -
- Wydaje mi się, że deszczowe dni wzmogły prcesy gnijne i spowodowały namnożenie bakterii. Nie możemy temu zapobiec. Może gdyby cała gmina była skanalizowana w 100% to wtedy byłoby łatwiej. Wodociąg jest położony na wzgórzu. Trzeba to cały czas kontrolować i cały czas pilnować - wyjaśnia Czesław Małyszek, wójt gminy Goraj. Dodaje, że gmina ma ustalony harmonogram kontroli - 23 w ciągu całego roku, ponadto Sanepid realizuje kontrole w swoim własnym zakresie. - Nikt nie podaje wody Sanepidowi, biorą kiedy chcą i gdzie chcą. Jeśli pan Granowski ma takie podejrzenia to niech to udowodni. To zbyt daleko idąca interpretacja i do tego oderwana od rzeczywistości - stwierdza ponadto wójt Małyszek. Podkreśla, że gdy objął urząd wójta w gminie zastał kilkunastoletnie zapóźnienia, a dzięki jego staraniom powstała nowoczesna oczyszczalna, z której nadal nie korzystają wszyscy mieszkańcy.