Pełna wersja

Zmiany były potrzebne

2013-07-16 18:34

Od lutego sytuacja wokół Spółdzielczego Domu Handlowego była napięta. Czytelnicy portalu bilgorajska.pl na bieżąco mogli śledzić przepychanki właściciela obiektu, czyli Spółdzielni Mieszkaniowej "Łada" z najemcami SDH. Dziś sytuacja jest już unormowana, a jedyny w mieście dom towarowy zmienia swoje oblicze.

Dotychczas Spółdzielnia Mieszkaniowa "Łada" wynajmowała kilkudziesięciu kupcom pojedyncze boksy. Jednak nie było to korzystne dla właściciela obiektu, dlatego postanowiono o ogłoszeniu przetargu na wynajem całej powierzchni. Liczne protesty ze strony kupców opóźniły cały proces. Miesiące przepychanek negatywnie wpływały nie tylko na wizerunek domu handlowego, ale przede wszystkim na jakość pracy przedsiębiorców. Ostatecznie przetarg został rozpisany pod koniec kwietnia. Ostateczny termin składania ofert wyznaczono na 20 maja br.

Do postępowania przystąpiły trzy podmioty, wybrana została najkorzystniejsza oferta, którą złożył Mieczysław Banach, właściciel firmy "Diana" i to on od początku lipca decyduje o tym, jak teraz będzie wyglądał biłgorajski Spółdzielczy Dom Handlowy.

A zmiany już są widoczne. Obecnie zajęte jest ponad 80% powierzchni, część z kupców, którzy do tej pory mieli stoiska w SDH, zdecydowała o zamknięciu swojego biznesu, część przeniosła się w inne miejsce. Część jednak postanowiła kontynuować działalność w dotychczasowym budynku. Pojawili się nowi przedsiębiorcy.

- Staram się, żeby wszystkie decyzje były podejmowane wspólnie i dlatego konsultuję np. branże, które pojawią się na pustych stanowiskach, po to, by nie dublować już istniejących stoisk. Z obecnymi najemcami rozmawialiśmy także przed rozpoczęciem remontów. Chcę, by wszyscy czuli, że mają wpływ na zmiany, jakie tu zachodzą - mówi w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Mieczysław Banach.

Dotychczas zrobiony został np. podwieszany sufit, obecnie trwa remont schodów, na obu poziomach wymienione zostały lampy na energooszczędne. Wszystkie prace remontowe pochłonęły już ok. 300 tys. zł, a to nie koniec. Każdy z najemców musiał także wyremontować swoje stoisko, po to by podnieść standard. Jak zapewnia Mieczysław Banach w planach jest także ułożenie zarówno na parterze jak i na pierwszym piętrze nowej terakoty, wymienione zostaną również drzwi wejściowe. - Chciałbym zamontować takie na fotokomórkę, bo to znacznie poprawi estetykę budynku. Muszą zostać wymienione także okna, czeka nas też remont łazienek. Przed nami sporo pracy, bo lata zaniedbań dają o sobie znać. Mam jednak nadzieję, że będzie to kwestią najbliższych miesięcy - dodaje główny najemca.

Zgodnie z umową, jaka została zawarta z nowym najemcą a właścicielem budynku, to Spółdzielnia będzie odpowiedzialna za zewnętrzną część obiektu, czyli zmianę elewacji. Miało to nastąpić w bieżącym roku, niestety inwestycja musiała zostać odłożona ze względu na trwające przy ul. Kościuszki prace budowlane. Jest jednak coś, co nie ulegnie zmianie. Spółdzielnia nie zgodziła się na zmianę nazwy obiektu, napis "Spółdzielczy Dom Handlowy" będzie zatem nadal zdobił ścianę budynku.

red.