- To było spotkanie związków zawodowych bez udziału zarządu powiatu, zostało zarządzone na podstawie uchwał o wspólnej reprezentacji związkowej, ponieważ była taka wola załogi, chcieli dowiedzieć się coś więcej na temat obecnej sytuacji szpitala - stwierdziła Dorota Flor, przewodniczącą Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w biłgorajskim szpitalu. Związki zawodowe reprezentujące załogę postanowiły, że podczas spotkania przekażą swoje stanowisko mediom. Chodzi przede wszystkim o brak zgody na zwolnienie dyrektora Andrzeja Jarzębowskiego.
Cała załoga szpitala na piątkowym spotkaniu za pośrednictwem swoich przedstawicieli pozytywnie oceniła dotychczasową pracę dyrektora i stwierdziła, że jego odwołanie ze stanowiska było bezzasadne. - Po tym spotkaniu chciałabym żeby została przedstawiona jaka jest rzeczywista opinia o dotychczasowym dyrektorze, chciałabym też żeby zarząd powiatu tak szczerze odpowiedział, dlaczego ten dyrektor został zwolniony właśnie w takim momencie. To jest wyrażenie naszego niezadowolenia z decyzji jakie podejmuje zarząd powiatu, bez jakichkolwiek konsultacji i praktycznie bez przyczyny, to są bardzo poważne decyzje zwłaszcza tuż przed dzierżawą szpitala i decyzje te mogą być fatalne w skutkach w związku z tym, że mamy bardzo duże problemy finansowe - dodała Dorota Flor.
Tego samego zdania był także związek zawodowy lekarzy. - Pan dyrektor powinien pozostać na swoim stanowisku, jesteśmy w obliczu dzierżawy, po dwóch nieudanych przetargach tuż przed ogłoszeniem trzeciego, wcale nie jestem przekonany, że dojdzie do pozytywnego rozstrzygnięcia w czerwcu kolejnego przetargu, że znajdzie się chętny, który wydzierżawi, w tych warunkach, które zostały zaoferowane, nasz szpital - powiedział Antoni Rybka, przewodniczący OZZL, oddział Biłgoraj. I dodał, że dyrektor wykonywał dokładnie swoje zobowiązania, czyli realizował program naprawczy opracowany przez Starostwo Powiatowe. - Zmiana dyrektora oczywiście, że zmieni wiele w funkcjonowaniu szpitala, wszystko stanie się nieprzewidywalne, może z tego tytułu wystąpić lawina kolejnych wniosków o zapłaty, a co za tym idzie destabilizacja szpitala, ja nie widzę człowieka, który z takim poziomem wiedzy, doświadczenia i optymizmu byłby równie dobrym menagerem - mówił po spotkaniu Antoni Rybka.
Głównym powodem odwołania dyrektora biłgorajskiego szpitala był brak bilansowania się jednostki, a także brak konsultacji swoich poczynań przez dyrektora ze Starostwem Powiatowym.