Do zdarzenia doszło wczoraj po północy, kiedy to pojazd marki ford nie zatrzymał się do kontroli drogowej podjętej przez funkcjonariuszy w miejscowości Dąbrówka. Kierowca samochodu nie zważając na polecenia policjantów do zatrzymania uciekł w pobliskie lasy powiatu przeworskiego. Po kilku godzinach policjanci odnaleźli pojazd zaparkowany w miejscowości Adamówka, natomiast jego 24-letni właściciel twierdził że całą noc był w domu, a pojazd stał cały czas niezabezpieczony pod domem. Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili, że pojazdem kierował ktoś inny, zabierając go bez wiedzy właściciela. Niebezpiecznym kierowcą okazał się 22-letni mieszkaniec gm. Adamówka, który jak tłumaczył chciał pojechać do dziewczyny, dlatego zabrał forda, w którym były kluczyki. Ze strachu, że był pijany i nie miał uprawnień do kierowania, próbował uciec policjantom i zostawił pojazd tam skąd go zabrał i poszedł domu 22 - latek w chwili zatrzymania organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu. Przyznał funkcjonariuszom, że przed jazdą do dziewczyny spożył kilka piw, jak również po zdarzeniu wczoraj rano również spożywał alkohol. Młody mężczyzna może liczyć się z poniesieniem odpowiedzialności karnej za krótkotrwałe użycie pojazdu mechanicznego i kierowanie samochodem osobowym w stanie nietrzeźwości, a także za wykroczenia nie zatrzymania się do kontroli drogowej, spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym oraz kierowania samochodem osobowym nie mając do tego uprawnień.