Poseł Piotr Szeliga, rozpoczynając spotkanie, przypomniał, że żyjemy na terenach typowo rolniczych i wkrótce rozpocznie się coroczne święto rolników - dożynki - święto plonów, zwieńczenie trudu naszych rolników. - W jakiej atmosferze się odbędą? Jak my - konsumenci podziękujemy im za ich ciężka pracę? Obecna sytuacja na rynku zbóż jest nie tylko oburzająca, ale przede wszystkim niedopuszczalna w żadnym szanującym rolników i ich pracę państwie.
- Skandalicznie niskie ceny na rynku zbóż świadczą nie tylko o braku spójnej polityki rolnej rządu, ale także o prawdopodobnym procederze o znamionach przestępstwa - o zmowie cenowej firm skupujących zboże, wśród których znalazł się także - dobrze już nam znany ze swojej działalności - Elewarr. Pan Śmietanko i inni koledzy z PSL - mówił poseł Piotr Szeliga.
Poseł przypomniał, że Elewarr w 100 proc. należy do Agencji Rynku Rolnego. Powstał w 1992 r. Jest jednym z największych graczy na rynku zbóż; ocenia się, że jego udział w rynku dużych magazynów wynosi 20 proc.
Spółka ma 18 magazynów w różnych regionach Polski, większość znajduje się na tzw. ścianie wschodniej. Elewarr zajmuje się skupem zbóż i rzepaku, świadczy także usługi rolnikom i innym firmom w formie przechowywania ziarna. Powierzchnia jego
magazynów wynosi 655 tys. ton ziarna.
- Za tonę pszenicy w wielu regionach rolnikowi płaci się mniej niż 600 zł., przed żniwami mógł otrzymać 800-900 złotych. Cena żyta kształtowała się powyżej 600 zł, a teraz jest poniżej 400 złotych. Rzepak kosztował w tym samym okresie nawet 2 tys. zł, w tym roku tylko 1,2 tys. złotych. Ceny chleba w sklepach są takie same! Ceny mąki bez zmian. Kto zarabia na tym? Spekulanci? Dlaczego nie rolnicy? - pytał poseł.
Odniósł się także do sytuacji na rynku rzepaku, gdzie że od początku br. do końca lipca sprowadzono do Polski 52,7 tys. ton rzepaku; w tym z Ukrainy 50,8 tys. ton. Stawka celna na przywóz nasion rzepaku z Ukrainy wynosi "0". - Rząd PO - PSL nie reaguje na tragiczną sytuację na rynkach zbóż i rzepaku będącą wynikiem nieuczciwego procederu - zmowy cenowej lub równie nie uczciwego wobec rolników nadmiernego importu. To oburzające, że polski rząd nie robi nic, by przeciwdziałać tak drastycznym sytuacjom, które odbijają się na życiu setek tysięcy rolników i ich rodzin - argumentował Szeliga. Poseł Solidarnej Polski podkreślił, że jego partia domaga się, przedstawienia na pierwszym po wakacjach posiedzeniu Sejmu
informacji z działań rządu podjętych na rzecz poprawy sytuacji na rynku zbóż, ale także na rzecz poprawy sytuacji całego polskiego rolnictwa. Ponadto Solidarna Polska zapowiada podjęcie stosownych działań, w tym złożenie doniesienia do
odpowiednich służb - w sprawie możliwości prowadzenia działań mających charakter zmowy cenowej na rynku zbóż i rzepaku.
Na zakończenie spotkania poseł Szeliga powiedział, że wystosował list do starosty, burmistrzów, wójtów, rad miejskich i gminnych z naszego powiatu z prośbą by napisali oni w imieniu rolników listy - apele do ministra rolnictwa i premiera, aby skutecznie zainterweniowali na rynku zbóż i poprawili los polskiego rolnika.