Israel Zamir, jedyny syn pisarza Bashevisa Singera, który mieszkał kilka lat w Biłgoraju, przyjechał do Polski na zaproszenie organizatorów Jubileuszowej X edycji Festiwalu Singera, którego jest gościem honorowym. - Zamir zgodził się na przyjazd na Festiwal, pod warunkiem, że będzie mógł przyjechać do Biłgoraja - podkreśla Artur Bara z Biłgorajskiego Stowarzyszenia Kulturalnego im. Isaaca Bashevisa Singera.
Zamirowi w podróży towarzyszyły dzieci: córka Meirav Hen oraz syn Noam Zamir, a także wnuk Avichai Hen, syn Mairav.
Pierwszym punktem spotkania w Biłgoraju było zasadzenie dębu pamięci przed cmentarzem żydowskim. O kolejnych planach upamiętnienia miejsc związanych z Biłgorajskimi Żydami opowiadał gościom Artur Bara. - Powstaną trzy obeliski. Jeden w miejscu zburzonej synagogi. Drugi w miejscu drugiego cmentarza. Trzeci przy byłym getcie. Planujemy także budowę muru przy cmentarzu na ul. Konopnickiej, który upamiętni wszystkich urodzonych w Biłgoraju Żydów. Każdy, kto przyjedzie, będzie mógł odnaleźć swojego przodka - opowiadał Artur Bara. Podkreślił, że tak jak ławeczka Bashevisa powstała ze składek mieszkańców Biłgoraja, także realizacja tych planów zależy od dobrej woli mieszkańców. Rodzina Isaaca Bashevisa Singera była pod ogromnym wrażeniem pomysłu.
- Dla mnie to bardzo ważne, aby pamięć o moim ojcu i Żydach w Biłgoraju przetrwała. Wspaniałą rzeczą jest, że nie dajecie ludziom zapomnieć o tym, co wydarzyło się tutaj - zaznaczył Israel Zamir.
Goście z Izreala udali się także w miejsce, gdzie kiedyś stała synagoga, a także na teren getta. Po Miasteczku na Szlaku Kultur oprowadzał jego pomysłodawca Tadeusz Kuźmiński. Drewniana zabudowa zachwyciła szczególnie Meirav Hen, która interesowała się wszystkim szczegółami inwestycji i nie kryła chęci zakupu mieszkania w tym właśnie miejscu.
Na zakończenie wizyty w Biłgoraju goście udali się do parku na ławeczkę Singera. Israel Zamir, siedząc na ławeczce podkreślił, że jest to miejsce, z którego może czerpać inspirację do swoje pracy pisarskiej. Na ławeczce usiadł także prawnuk Noblisty. - To dla mnie bardzo ekscytujące. Wcześniej nie znałem tak dobrze historii mojej rodziny, tylko z opowieści. Teraz mam okazję lepiej ją poznać i naprawdę być w tych miejscach, w których to wszystko się działo - mówił w rozmowie z bilgorajska.pl Avichai Hen.
Zapraszamy do fotogalerii z wizyty rodziny noblisty Isaaca Bashevisa Singera w Biłgoraju.