Pełna wersja

Problematyczne odśnieżanie chodników

2014-01-31 11:07

Problemy z odÅ›nieżaniem sÄ… co najmniej dwa. Jeden dotyczy tego gdzie Å›nieg ma być zbierany. Drugi: faktu, że czÄ™sto po odÅ›nieżeniu przejeżdżajÄ…cy pÅ‚ug ponownie zasypuje chodnik.

O obowiazkach właścicieli posesji portal bilgorajska.pl, informował w artykule Zimowe obowiązki właścicieli posesji
Jeden z czytelników portalu bilgorajska.pl, zgłosił zauważony problem z odśnieżaniem chodników, dotyczący tego gdzie śnieg jest wyrzucany - Niektórzy właściciele zamiast gromadzić śnieg na skraju chodnika wyrzucają go na ulicę. Przecież to nie tylko powoduje utrudnienia w ruchu pojazdów, ale może stać się przyczyną wypadków - argumentuje czytelnik, na dowód przesyłając zdjęcia.

Obowiązek ośnieżania chodnika wynika z ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu porządku w gminach. Za chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. - Służby miejskie oczyszczają miasto pługami. Pług jedzie jezdnia i część śnieg wsypuje na chodnik tam gdzie nie ma pasu zieleni. Właściciel nieruchomości powinien oczyszczać chodnik i nie wrzucać tego śniegu i lodu z powrotem na ulice tylko na brzeg chodnika. Taka jest generalna zasada. Niestety mam przykłady takich zachowań mieszkańców którzy śnieg ze swoich posesji, nie z chodnika, a z posesji również rzucają na jezdnie. Absolutnie nie powinni tak robić. - mówi w rozmowie z portalem bilgorajska.pl , Ryszard Korniak, dyrektor Miejskiej Służby Drogowej. Dodaje jednocześnie, że gdy śniegu jest bardzo dużo Miejska Służba Drogowa ma obowiązek śnieg wywieźć poza teren miasta, na miejsca wskazane przez burmistrza. - My widząc duże ilości na brzegu chodnika mamy możliwość podjechania koparką i zabrania śniegu. Obecnie nie ma takiej konieczności. Wkrótce będą plusowe temperatury wiec myślę że takiej potrzeby na razie nie będzie - dodaje dyrektor Korniak.

Konsekwencje wobec takiego zachowania mieszkańców może wyciągnąć Służba Miejska, poprzez upomnienie lub nałożenie mandatu. Jednak jak stwierdza komendant Straży Miejskiej, Bogdan Zwoliński, nie jest to tak oczywiste gdyż mieszkańcy często skarżą się, że pracujące pługi nasypują im śnieg na chodnik - Jeśli chodnik jest oddzielony od ulicy choćby pasem zieleni to taki właściciel nie ma już obowiązku odśnieżania. Poza tym, rzadko w naszym mieście jest tak, że chodnik przy posesji jest na tyle szeroki, że jest gdzie zmieścić śnieg. Nie da się przypilnować, czy zgromadzony śnieg nie osunie się na jezdnię lub jeździć za pługiem czy nie nasypuje na chodnik. My jesteśmy pośrodku między mieszkańcami, a służbą drogową. Nie są to proste sprawy - stwierdza Bogdan Zwoliński. Rzeczywiście, sprawy nie precyzuje także ustawa "O utrzymaniu porządku i czystości w gminach". - Ustawa mówi tylko, że śnieg ma zostać usunięty z chodnika, ale tego co ma się z nim stać należy się domyślać. Każdy czyn, który jest naganny jest zagrożony karą, które polega na wypisaniu mandatu, ale nie w każdej sytuacji strażnik miejski może mieszkańca ukarać - dodaje komendant. Wydaje się więc, że w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie odwołanie się do zdrowego rozsądku każdego mieszkańca. Jeśli widzimy, że śniegu jest już tak dużo, że nie mieści się na brzegu chodnika, należy zawiadomić odpowiednie służby.

Red.