W tej najtragiczniejszej dla współczesnego państwa polskiego katastrofie zginęło 96 osób - Prezydent i jego małżonka, wiele osób zasłużonych dla Polski, politycy i osoby pełniące ważne funkcje państwowe i społeczne, członkowie załogi samolotu, ochrony i inne osoby towarzyszące.
Biłgorajskie obchody rocznicy mordu katyńskiego i katastrofy smoleńskiej rozpoczęły się od uroczystej mszy św. sprawowanej w intencji ofiar obu wydarzeń. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz miejskich, powiatowych, a także lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, a także sympatycy tej partii. Kazanie wygłosił ks. Roman Skowron, rekolekcjonista.
Następnie uczestnicy mszy, członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości przemaszerowali na cmentarz na ul. Lubelskiej, aby tam zapalić znicze dla wszystkich: i tych którzy zginęli w 1940 i tych w 2010 roku. Głos zabrał Andrzej Szarlip, który najpierw odczytał opis tego, co wydarzyło się w Katyniu, następnie odniósł sie do bieżących wydarzeń.
- Dyskusja, która toczy się od 4 lat w przestrzeni publicznej, przybiera niejednokrotnie żenujący poziom. Chciałbym, żeby te trudne doświadczenia naszego narodu przyczyniły się do kształtowania patriotycznej postawy współczesnego pokolenia Polaków. Musimy odnaleźć prawdziwy wymiar i znaczenie wydarzeń sprzed 74 lat, ale i prawidłowo odczytać przesłanie tragedii sprzed 4 lat - podkreślił Andrzej Szarlip, przewodniczący Zarządu Powiatowego Prawa i Sprawiedliwości.
Przewodniczący zaznaczył, że w obecnych czasach, czasach pokoju, naszym obowiązkiem wynikającym z tych tragicznych wydarzeń, obowiązkiem każdego Polaka, a w sposób szczególny osób zaangażowanych w życie publiczne są działania mające na celu szeroko rozumiany rozwój naszego kraju, rozwój regionu, rozwój Biłgoraja w szacunku dla naszej tradycji, kultury i religii. - Ta myśl powinna przyświecać nam wszystkim w kontekście prawdy historycznej o Katyniu, przez długie lata ukrywanej, jak też w kontekście ofiary, jaką ponieśli uczestnicy lotu, który miał być i był wyrazem pamięci i poszanowania dla polskiej elity rozstrzelanej w 1940 roku. Dla nas najważniejsze powinno być przesłanie i powody, dla których oni musieli oddać życie - przekonywał Szarlip.
Zaznaczył, że bardzo ważna jest pamięć, ale o wiele ważniejsze są realne działania, mające na celu umacnianie naszego państwa, dbanie o jego rozwój i o sprawy ważne dla zwykłych ludzi. - I właśnie to kryterium jest najważniejsze w ocenie patriotyzmu i stosunku polityków i samorządowców do zobowiązującego testamentu katyńskiego - mówił przewodniczący Szarlip.
Na zakończenie wieńce pod Pomnikiem Jubileuszowym złożyły delegacje m.in. członkowie zarządu Prawa i Sprawiedliwości, Urzędu Miasta Biłgoraj i Starostwa Powiatowego, członkowie "Solidarności", Koło Przyjaciół Radia Maryja, przedstawiciele Rejonowego Komitetu Obywatelskiego. Kilka słów do zebranych skierował także wicestarosta powiatu biłgorajskiego Stanisław Schodziński.
- Tamta tragedia do dziś nie jest wyjaśniona, także tragedia Smoleńska dalej nie jest wyjasniona. Popełniamy wciąż te same błędy. Oddajemy śledztwo, gdzieś komuś, oddajemy naszą własność - wrak samolotu. Dzisiaj spotykamy się przy pomniku, na którym mamy napisane Bóg - Honor - Ojczyzna. Ludzie mieli te hasła nie tylko na sztandarach, ale i w sercu. Czy dzisiaj o tym pamiętamy? Jak patrzę na nasz parlament to czy w naszej polityce jest jakiś honor, dyskusja o naszych problemach, jak nam byłoby tutaj lepiej żyć? Pojęcie narodu zaczyna zanikać - mówił Stanisław Schodziński. Wicestarosta dodał także, że warto podziękować inicjatorom tego pomnika i tym którzy ustawili na cokole z drugiej strony tabliczkę smoleńską.