Nieznani sprawcy głównie w dni wolne oraz weekendy niszczą nowo nasadzone drzewka kosze na śmieci, znaki drogowe, tablice informacyjne. - Naprawdę nie wiem komu to przeszkadza? Czy to źle jeśli urosną nowe drzewa i miasto będzie wyglądać pięknie? Czy naprawdę młodzież nie ma nic innego do roboty - mówiła mieszkanka podczas jednego z zebrań.
Mieszkańcy zwrócili także uwagę, że często śmieci z małych koszy są powysypywane na ulice, nie dlatego, że są przepełnione, ale dlatego, że ktoś je kopie. Jakiś czas temu informowaliśmy o zniszczeniu nowo nasadzonych drzewek przy ul. Leśnej - Wandalizm czy głupota?.
Taki sam los spotkał drzewka za kładką, przy nowym targu. Miejsce to mogłoby stać się przyjemną spacerową aleją dla mieszkańców, niestety żadne drzewko nie przetrwało. - Nasuwa się tylko jedno pytanie: kto tych ludzi wychowuje? Apeluję do mieszkańców, aby zwrócili uwagę na to jak zachowują się ich dzieci - prosił mieszkaniec osiedla Batorego.
W przypadku gdy sprawcy odpowiedają za uszkodzenie mienia, grozi im nawet do 5 lat pozbawienia wolności, jeśli odpowiadają za wykroczenie mogą zostać ukarani grzywną.
Prosimy o zgłaszanie do Policji lub Straży Miejskiej wszelkich zauważanych przejawów niszczenia wspólnego mienia głównie na terenach przestrzeni publicznej np. w parkach czy skwerach. Pokażmy wandalom, że nie mogą być bezkarni.