Ogrody działkowe przy ul.Stanisława Moniuszki w Biłgoraju powstały w 1977 r. Jak wyjaśnia Ryszrd Kostrubiec spełniały funkcję ogrodów miedzyzakładowych, ponieważ złożyły się na to wnioski związków zawodowych z licznych zakładów pracy, funkcjonujących na terenie Biłgoraja. - Ja pełnilem wowczas funcje kierownika jednostki organizacyjnej w Urzedzie Miejskim, która odpowiedzialna była za realizację programu tworzenia ogrodów dla mieszkańców miasta. Z utworzonego w Urzędzie budżetu wykupiono grunty, dokonano podzialow geodezyjnych. Przy udziale funduszy zakładowych wybudowana zostala infrastruktura ogrodów, tj.ogrodzenia, linie energetyczne,sieci wodociagowe, hydrofornia. Domek dzialkowca wybodowano rekami działkowców i z ich oplat - opowiada w rozmowie z portalem bilgorajska.pl Kostrubiec.
W 1981r. cały majatek przejęty zostal przez Krajową Radę Polskiego Zwiazku Działkowców w Warszawie. Lokalnie zbierane były skladki, a część tej kwoty trafiała do centrali.
Znowelizowana ustawa z dnia 13 grudnia 2013 r. przekształciła centrale związkowe działkowców w ogolnopolskie stowarzyszenie, pozostawiając majątek lokalny nadal w rękach Warszawy. W ustawie jednocześnie utworzono możliwość tworzenia odrebnych stowarzyszeń w terenie. Z tego zapisu postanowili skorzystać działkowcy z ogrodu przy ul.Moniuszki w Biłgoraju.
- Opracowaliśmy odpowiednie dokumenty, odbyło się też zebranie informacyjne. Efektem naszych działań było powołanie z dniem 26 kwietnia Stowarzyszenia Ogrodowego przy ul.Moniuszki, poprzez wyodrębnienie z Polskiego Związku Działkowców. Z związku z tym przyjęliśmy też statut organizacji, powołany został również komitet założycielski, a także podjęłiśmy uchwałę o powołaniu zarządu - powiedział Ryszard Kostrubiec, prezes Zrzeszenia Rodzinny Ogród Działkowy "Natura" w Biłgoraju.
Prezes zaznaczył, że samo powołanie do życia stowarzyszenia to nie koniec działań biłgorajskich działkowców, chcą ubiegać się dotacje ze środków zewnętrznych na remonty istniejących już obiektów. - Złożymy odpowiedni wniosek do Funduszu Ochrony Środowiska, ponieważ naszą misją jest ochrona przyrody - dodaje prezes Kostrubiec.
Zanim to jednak nastąpi stowarzyszenie będzie starało się o rejestrację w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Obecnie w skład organizacji wchodzi kilkadziesiąt osób, jednak jak zaznacza prezes cały czas przyjmowani są nowi członkowie.
- Dzięki podjętym krokom będziemy mogli sami dysponować własnymi funduszami, jak również tymi pozystanymi ze środków zewnętrzynych. Nie będziemy już musieli odprowadzać składek do Polskiego Związku Działkowców. Zawsze lokalne działania przynoszą lepsze rezultaty - podsumowuje Ryszrad Kostrubiec.