Pełna wersja

Wątpliwe oświetlenie Placu Wolności

2010-06-25 18:55

Dyskusja na temat realizowanej obecnie inwestycji w oświetlenie była jednym z elementów LVIII sesji Rady Miasta, która odbyła się 25 czerwca br. Prace prowadzone są w związku z planami rewitalizacji biłgorajskiego Placu Wolności.

Radny Andrzej Łęcki zgłosił wątpliwości co do wielkości instalowanych słupów oświetleniowych. Stwierdził, że w takim miejscu jak centrum miasta, słupy powinny być jednolite, tak by zdobiły miasto. Radny uważa, że wysokie oświetlenie, a takie między innymi jest obecnie instalowane na ul. Kościuszki, jest nie do przyjęcia, powinno ono być niskie i kameralne. Na wątpliwości radnego co do planu, zgodnie z którym realizowana jest ta inwestycja, odpowiedział podczas sesji burmistrz Janusz Rosłan - Oświetlenie, które obecnie wykonywane jest przy ul. Kościuszki uwzględnia plany rewitalizacji. Jest to zgodne z dokumentacją, jaka została wykonana na rewitalizację Placu Wolności, a którą zatwierdziła Rada Miasta.

W odpowiedzi radny Andrzej Łęcki stwierdził - Nie zgodzę się z panem burmistrzem, że to jest zgodne z rewitalizacją, bo nie zgodzę się z pomysłem robienia z głównej ulicy drogi przejazdowej przez miasto. Czegoś takiego w obecnych czasach się nie robi, po to się robi obwodnice. Dodał także, że po wybudowaniu obwodnicy, ul. Kościuszki przestanie być już główną drogą przejazdową, a stanie się miejską drogą wewnętrzną. - Nie robi się teraz wysokich lamp, oświetlenie jest elementem wystroju miasta, już od świateł na ul. Zamojskiej powinna być zmiana oświetlenia na kameralne, małe, aby podkreślić to, że od tego momentu zaczyna się centrum miasta, a u nas przejeżdża się jak przez Korczów, gdzie też jest wysokie oświetlenie - mówił podczas sesji Łęcki.

- Mnie też się nie wszystko podoba, ale szanuję demokrację, jeżeli Rada Miasta przyjęła program rewitalizacji, to ja mogę to jedynie wykonać zgodnie z dokumentacją. Nie zapominajmy, że ul. Kościuszki jest w tej chwili drogą wojewódzką, że nie ma obwodnicy, więc oświetlenie musi spełniać określone parametry, takie jak natężenie światła, gdyż inaczej nie zgodzi się na to zarządca drogi - ripostował burmistrz. Stwierdził także, że w chwili obecnej nie ma innego rozwiązania. - Jeżeli wybudujemy sobie obwodnicę, co na pewno nie nastąpi ani w tym roku, ani w następnym, i ul. Kościuszki stanie się ulicą gminną, to wówczas będziemy myśleli, żeby ustawić tam odpowiednie oświetlenie - podsumował Rosłan.

Jt