Konferencja, którą zorganizowały Prawica Biłgorajska i Akademia Myśli Chrześcijańskiej odbyła się w niedzielne popołudnie, 21 września, w auli Kolegium UMCS w Biłgoraju.
Wzięli w niej udział przedstawiciele organizacji prawicowych, działających na terenie miasta i powiatu. Na spotkanie nie dotarł prof. Mirosław Piotrowski, w jego zastępstwie pojawił się asystent europosła Krzysztof Dudziński, który w nawiązaniu do zbliżających się wyborów samorządowych stwierdził, że wiele osób, które uosabiają wartości chrześcijańskie nie chce mieszać się do polityki, uważając, że jest ona brudna. - Takie osoby właśnie mają obowiązek uczestniczyć w życiu społecznym, samorządowym - mówił Dudziński.
Wicestarosta powiatu biłgorajskiego Stanisław Schodziński zaznaczył, że władze powiatu dbają o propagowanie wartości chrześcijańskich w codziennym życiu. Mówił, że mimo, iż nie jest to obowiązkiem jednostki samorządu, wydawane są foldery i publikacje opisujące miejsca kultu religijnego, organizowane są konferencje, a każdemu świętu nadawana jest odpowiednia ranga.
- Dbamy o nasze dziedzictwo kulturowe, wydaliśmy np. książkę, w której zebrane zostały pomniki i tablice, upamiętniające ważne wydarzenia historyczne, jak powstania narodowe - mówił starostwa Schodziński i dodał: - Pozyskujemy na ten cel zewnętrzne środki, a robimy to po to by nasza młodzież mogła z tego korzystać.
Przewodniczący Rady Powiatu Mirosław Późniak nawiązał natomiast do jedności środowisk prawicowych. Stwierdził, że jedność to droga do sukcesu. - Zawsze było wiele komitetów po prawej stronie sceny politycznej, cztery lata temu udało się pod szyldem najsilniejszej partii, czyli PiS, pójść do wyborów, w których odnieśliśmy sukces. To recepta na wygraną. Dziś prawica w naszym powiecie znów jest podzielona, wynika to albo ze słabości, albo zbyt silnych charakterów przywódców. Jeżeli w ramach organizacji są osoby które mają zbyt rozbudowane ego i mogą współpracować tylko wtedy, gdy służy to ich celom to w przypadku przegranej następuje frustracja i tak właśnie się stało - mówił i dodał, że biłgorajskie środowiska prawicowe chciały w najbliższych wyborach startować razem, wspólnie z Prawem i Sprawiedliwości, rozmowy na ten temat nie przyniosły jednak spodziewanego efektu.
- Szanuję decyzję ludzi z PiS ale uważa, że jako ludzie prawicy prędzej czy późnej będziemy skazani na siebie, wszyscy bowiem reprezentujemy poglądy prawicowe - mówił dalej przewodniczący Późniak.
Już planowane jest kolejne spotkanie. Jak zapewnił Krzysztof Dudziński następna konferencja, tym razem z udziałem europosła Mirosława Piotrowskiego zostanie zorganizowana w ciągu najbliższych trzech tygodni.