Jeśli jadąc po pijanemu kierowca spowoduje wypadek, w którym zabije człowieka lub uczyni go kaleką, otrzyma zakaz prowadzenia samochodów do końca życia. To samo będzie groziło także tym kierowcom, którzy zbiegną z miejsca wypadku.
Co więcej sądy taką karę będą nakładać obowiązkowo, jedynie w uzasadnionych wypadkach sędziowie będą mogli od niej odstąpić. Do tej pory sędziowie osobiście decydowali o dożywotnim odebraniu prawa jazdy, jednak nie byli do tego zobligowani.
Nowelizacja kodeksu karnego, która wchodzi w życie 1 lipca, przewiduje także surowsze kary dla kierowcy, który ponownie zostanie przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu lub narkotyków, wyniosą one od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia. Wcześniej maksymalna kara wynosiła dwa lata.
To kolejne zaostrzenie przepisów, mające na celu odstraszenie od wsiadania za kółko po kilku głębszych. Czy przyniesie skutek? Statystyki są tragiczne, podczas ostatniego długiego czerwcowego weekendu za kierownicę wsiadło ponad 2,5 tysiąca pijanych Polaków.