Uzasadnienie do uchwały przytoczył na sesji burmistrz Janusz Rosłan, który powiedział, że - Z wnioskiem o nadanie nazwy Skwer Saski wystąpił radny Jerzy Serafin uzasadniając, iż jest to najstarszy drzewostan w mieście, a nazwa ta funkcjonowała już w 1890 roku.
Wzmianki o funkcjonowaniu tej nazwy podane są w książce "Dzieje Biłgoraja", gdzie autorzy Jerzy Markiewicz Ryszard Szczygieł i Wiesław Śladkowski piszą - W tym samym czasie wysunięto także projekt założenia skweru miejskiego. Został on usytuowany przy ul. Tarnogrodzkiej, naprzeciw cerkwi, na pustych placach wykupionych przez miasto po pogorzałych w 1880 roku sześciu domach. W 1903 roku skwer ten został poszerzony o dwa obszerne place przylegające do niego, które miasto odkupiło od Szoela Wajntrauba. Wśród argumentów uzasadniających tę nazwę znalazły się również racje estetyczne, powiększony skwer odkrywał widok na kościół i nazwano go Saskim.
Zapytaliśmy radnego Jerzego Serafina skąd pomysł na przywrócenie dawnej nazwy skwerowi - Ja hołduje starej tradycji Biłgoraja, jestem biłgorajaninem i dlatego zajmuje się historią naszego miasta, a ten skwer jest jednym z nielicznych miejsc pozostałych po spaleniu miasta. Robię to po to, żeby ludzie dowiedzieli się o Biłgoraju jak najwięcej, żeby znali jego historię.
Taka nazwa istniała już kiedyś, na początku ubiegłego wieku, decyzją ówczesnej Rady Miasta nadana została nazwa Skwer Saski. - Chcąc uszanować ich wolę poddałem pomysł przywrócenia tej nazwy, staram się żeby został jakiś ślad po starym Biłgoraju - dodał radny Serafin.
Jest w tej sprawie pozytywna opinia Rady Osiedla Śródmieście i Komisji Sportu - powiedział podczas sesji przewodniczący rady Zygmunt Dechnik. Radni przyjęli uchwałę przy jednym głosie wstrzymującym.