Huczne powitanie Nowego Roku przed Urzędem Miasta to dla jednych wyczekiwany moment, dla innych udręka. Tych sprzecznych interesów nie da się pogodzić. Po organizowanych w ubiegłych latach imprezach wpływały do burmistrza Biłgoraja skargi od mieszkańców, którzy nie życzyli się organizowania tego typu wydarzeń w centrum miasta.
Jest jednak szansa na wspólne powitanie Nowego Roku.
- Na pewno nie będziemy organizować sylwestra przed Urzędem Miasta - mówi w rozmowie z portalem bilgorajska.pl burmistrz Janusz Rosłan, ale od razu zaznacza: - Prowadzę jednak rozmowy z Biłgorajskim Centrum Kultury, by właśnie na placu obok tej instytucji zorganizować coś dla mieszkańców miasta. Na razie niczego nie mogę obiecać, decyzja będzie należała do dyrekcji, zależeć będzie też od możliwości zorganizowania w tak krótkim terminie występu interesujących wykonawców.
Organizacja zabawy sylwestrowej to ogromne przedsięwzięcie, ale to także spory koszt.
- Będziemy jednak próbować zorganizować to wydarzenie, jeśli się uda na pewno Urząd Miasta wygospodaruje pewne środki na zakup fajerwerków - dodaje burmistrz.
A co Państwo uważają na temat organizacji tego typu przedsięwzięcia na placu przy Biłgorajskim Centrum Kultury?