Jak informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl, dr Zofia Woźnica sytuacja jest bardzo trudna. W sporze uczestniczą wszystkie przychodnie z terenu powiatu biłgorajskiego, poza praktyką "Twój Lekarz" z Biłgoraja, która zawarła porozumienie. Pozostałe do tej pory nie podpisały kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na 2015 rok. Dlaczego?
Powód główny to pakiet onkologiczny. Resort zakłada bowiem, że w ramach tzw. pakietu onkologicznego powstanie odrębna kategoria pacjentów oczekujących na udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu onkologii. Zmieniłby się też zakres obowiązków lekarzy (POZ). Będą mogli zakładać pacjentom z podejrzeniem nowotworu Karty Pacjenta Onkologicznego, tzw. zielone karty, umożliwiające szybką diagnostykę i nielimitowaną terapię.
Drugi powód to pakiet kolejkowy. Minister chce, aby placówki medyczne prowadziły listy oczekujących w formie elektronicznej. Rozwiązanie to ma w założeniu podnieść efektywność w zakresie organizacji udzielania świadczeń oraz wyeliminować zjawisko zapisywania się przez pacjentów do kilku specjalistów na to samo badanie. Ponadto, wprowadzona ma zostać też tzw. porada recepturowa, która, w celu kontynuacji leczenia, pozwoli lekarzowi wystawić pacjentowi receptę, bez potrzeby jego dodatkowego badania. Na te propozycje nie zgadzają się przychodnie skupione wokół Związku Lekarzy Rodzinnych i Pracodawców. Uważają, że zakładane propozycje nie tylko nie poprawią systemu ochrony zdrowia, ale zagrażają jego funkcjonowaniu.
" Zmiana stanowiska może nastąpić tylko i wyłącznie po takiej modyfikacji warunków pracy w podstawowej opiece zdrowotnej, na 2015 rok, które będą bezpieczne dla pacjentów i świadczeniodawców" - informuje organizacja skupiająca lekarzy rodzinnych.
W chwili obecnej w Biłgoraju pomoc medyczną można uzyskać w SP ZOZ Arion Szpitale, a po godzinie 18.00 i w najbliższy weekend w w punkcie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, także w szpitalu. Jeśli porozumienie nie zostanie podpisane taka sytuacja może potrwać dłużej. Pracuje także przychodnia "Twól Lekarz".