Pełna wersja

Niżem demograficznym dzielić po równo

2015-03-03 09:17

Taki pomysÅ‚ ma organ prowadzÄ…cy szkoÅ‚y Å›rednie w BiÅ‚goraju tj. Starostwo Powiatowe. Z tym rozwiÄ…zaniem nie zgadza siÄ™ Rada Pedagogiczna ZespoÅ‚u Szkół Budowlanych w BiÅ‚goraju. - U nas niżu nie ma, jest wiÄ™cej podaÅ„ niż miejsc. Dajmy szansÄ™ mÅ‚odzieży ksztaÅ‚cenia siÄ™ tam, gdzie chce -piszÄ… nauczyciele do radnych.

Niż demograficzny jest faktem przed którym stoją wszystkie typy szkół. Obecnie jest on najbardziej odczuwalny w szkołach średnich. Statystyki wskazują szkołach ponadgimnazjalnych również tych, które nie są prowadzone przez powiat, jest 1 208 miejsc, na 1078 potencjalnych kandydatów.
Radni powiatowi otrzymali list od rady Pedagogicznej Zespołu Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących, która sprzeciwia się planowanej likwidacji jednej klasy Liceum Ogólnokształcącego w tej placówce.

Dlaczego? Na wstępie nauczyciele zaznaczają, że celem ich działań jest dbałość o dobro wszystkich szkół ponadgimnazjalnych w naszym powiecie. Zależy im na tym, aby nauczyciele nie stracili pracy, a absolwenci gimnazjów mieli swobodny wybór typu szkoły i profilu kształceni. Nauczyciele uważają, że propozycja zmniejszenia liczby oddziałów oparta jest na nieprecyzyjnych wyliczeniach Wydziału edukacji i w konsekwencji może doprowadzić do odpływu uczniów poza powiat i redukcji etatów. Z analiz statystycznych wynika, że liczba absolwentów gimnazjów w powiecie biłgorajskim będzie w tym roku mniejsza o 79 niż w roku ubiegłym. Likwidacja klas to zmniejszenie miejsc dla potencjalnych kandydatów. Rada Pedagogiczna zaznacza, że wystarczyłoby tylko zmniejszyć o 2 osoby liczbę uczniów w klasie podczas rekrutacji elektronicznej, a wtedy niż demograficzny stanie się szansą do stworzenia klas mniej licznych, co daje możliwości podniesienia jakości kształcenia oraz indywidualizacji procesu nauczania. Nauczyciele podkreślają także, że "Budowlanka" jest chętnie wybierana przez młodzież co zawdzięcza pracy całego grona pedagogicznego i wynikom uzyskiwanym na maturze, a szkoła jest dobrze postrzegana w lokalnym środowisku. - Nauką w liceum zainteresowane są w większości dziewczęta. likwidacja dwóch oddziałów w mieście nie zagwarantuje zatrzymania tych osób w powiecie np. w technikum czy szkole zasadniczej. Zamykanie młodzieży z wysokimi wynikami gimnazjalnymi możliwości kształcenia w wybranej szkole i zmuszenie do szukania innych rozwiązań, np. w szkołach poza powiatem jest obciążeniem dla uczniów i ich rodziców oraz złamaniem konstytucyjnych zasad demokratycznego państwa - przekonują dalej nauczyciele.
Rada Pedagogiczna ZSBiO zaznacza także, że szkoła ponosi już konsekwencje niżu demograficznego, gdyż w przeszłości było więcej oddziałów. Obecnie szkołę opuści 6 klas licealnych oraz technikum uzupełniającego. Zaplanowano tylko 4 klasy pierwsze licealne. Poza tym zmniejszenie liczby klas spowoduje zwolnienia pracowników, a większość kadry stanowią ludzie młodzi, chętni do pracy, świetnie wykwalifikowani. Głos poparcia dla listu nauczycieli wyraził podczas sesji radny Andrzej Kozina. Ze strony władz do listu odniósł się Jan Koman, kierownik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego. - Niż to zjawisko stale nam towarzyszące. Teraz się pogłębia. Jako receptę na niż przyjęliśmy równe dzielenie się uczniami między szkołami. Uważaliśmy za naszą wartość ogromną to, ze dysponuje szeroką ofertą. Nie wszyscy to akceptowali, ale dzięki takiemu działaniu nie wydarzyło się nic strasznego, nie doszło do dużych zwolnień - mówił kierownik Jan Koman. Jak wymieniał kierownik w tym roku gimnazja kończy 1078 uczniów, dla porównania 10 lat temu gimnazja kończyło 1655. - Mimo tak ogromnego spadku uczniów nie było zapaści kadrowej. Ten trend równego dzielenia się niżem demograficznym, korygowali zawsze uczniowie i to jak głosują nogami
Jeśli chodzi o ZSB i O to przeprowadzona analiza pokazała, że jest to jedyna szkoła która nie poniosła żadnych konsekwencji niżu demograficznego, stąd pomysł na zmniejszenie liczby oddziałów klasy pierwszej
- mówił kierownik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego.

Jak wyjaśniał dalej kierownik doszło do spotkania dyrektorów, którzy wyrażali swoje poparcie dla opracowanej koncepcji zmniejszenia o jeden oddział w każdej szkole. Punkt widzenia Starosta został także przedstawiony także Radzie Pedagogicznej "Budowlanki". - Nie powiem, że spotkaliśmy się z pełnym zrozumieniem, rada nie akceptuje tego, aby razem z innymi ponosić wspólnie ciężary - stwierdził kierownik Koman. Podkreślił, że nie ma możliwości zmniejszenia liczby uczniów w klasach, dla przykładu podając Zamość czy Hrubieszów gdzie klasy zaczynają się od 32 uczniów.

- Zasady funkcjonowania są we wszystkich szkołach jednakowe. Nie ma lepszych, nie ma gorszych - zaznaczył starosta Tokarski, który zobowiązał się także do dalszego podjęcia tego tematu na posiedzeniu Zarządu Powiatu.

Red.