Pełna wersja

Zażarta końcówka

2010-04-21 12:20

Niezwykle emocjonujące spotkanie obejrzeli w przedświąteczny czwartek kibice w Turobinie. Miejscowi dzięki wielkiemu zaangażowaniu i walce do ostatniego gwizdka zostali nagrodzeni trzema punktami w meczu z Omegą.

Od samego początku mecz stał na dobrym poziomie, twarda, ostra walka, dużo składnych akcji po obu stronach dawało dużo przyjemnych chwil kibicom. Już w 3' na 18 metrze był faulowany Mirosław Brodaczewski lecz miejscowi nie zdołali wykorzystać sprzyjającej sytuacji. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać bo już minutę później Derewecki miał okazję popisać się dobrą interwencją. W 10' meczu daleki wrzut z autu wykonał Przemysław Lachowicz posyłając piłkę w pole karne lecz Omiotek minimalnie się spóźnił. Po ok. 20 minutach uwidoczniła się przewaga Tura. W 23' ponownie daleki wyrzut z autu Lachowicza ale Omiotek z 5 m przestrzelił. W kolejnej akcji Omiotek mógł się zrehabilitować. Z rzutu rożnego, Kowalik wypuszcza piłkę na 20 metr lecz ten ponownie strzela minimalnie obok bramki strzeżonej przez Łukasza Sowę. Piłkarze Omegi szybko odpowiadają. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Łukasz Mikulski posyła piłkę minimalnie nad poprzeczką. Przełomowym momentem meczu była 42'. Rafał Omiotek szarżuje przy linii bocznej, ścina w pole karne a obrońca Omegi powala go na murawę. Sędzia Borowiński wskazuje na wapno. Rzut karny pewnie zamienia na bramkę Marek Kowalik i takim wynikiem kończy się pierwsza odsłona meczu.
Kilka minut po przerwie piłkarze Omegi mogli doprowadzić do wyrównania. Z 35 metrów atomowym strzałem z rzutu wolnego próbował zaskoczyć Dereweckiego Roger Santos, lecz bramkarz paruje piłkę na rzut rożny. Z kolei piłkarze Tura mogli szybko skarcić rywali i podwyższyć wynik. W 56'walkę o górną piłkę wygrywa Marcin Woźny zagrywając do niepilnowanego Lachowicza, ten mając przed sobą tylko Sowę decyduje się na silny strzał z woleja i nie trafia w bramkę. Chwilę potem za zbyt długie zwlekanie z wybiciem piłki przez Dereweckiego, sędzia odgwizduje rzut wolny pośredni na 15 metrze. Strzał po rozegraniu z rzutu wolnego Rogera Santosa minimalnie szybuje nad poprzeczką. Nieco później zawodnicy z Turobina mogą mówić ponownie o dużym szczęściu. Santos oddaje techniczny strzał z rzutu wolnego a piłka odbija się od poprzeczki. W końcówce meczu zawodnicy Omegi zamknęli Turowców na ich połowie. W 89' składną akcją popisuje się Omega, na szczęście na linii bramkowej skórę Dereweckiemu ratuje Gorczyca. Jeszcze w doliczonym czasie gry, od linii bocznej piłkę w pole karne wrzuca Santos lecz Mikulski myli się z 5 metrów.
Tur - Omega 1:0 (1:0)
Bramka: Marek Kowalik (42k)
Tur: Derewecki - M. Kowalik, Pieczykolan, Szarlip - Gorczyca, Woźny, B. Kowalik, Omiotek (90 Kosidło), P. Lachowicz (64 Kryk) - Brodaczewski (76 Kufel), Kotuła (84 Jarmuł)
Omega: Sowa - Mróz, Denis, Mikulski, Maziarczyk - Tchórz (77Duda), Lewandowski, Chadaj, Perin - Santos, Grula.

Andrew