Turniej rozgrywany w dwóch kategoriach wiekowych (Open Mężczyzn i Open Kobiet) cieszył się dużym zainteresowaniem zarówno drużyn ze Słowacji, jak i z innych krajów - oprócz jednej polskiej ekipy było również pięć drużyn z Ukrainy (trzy w kategorii Open Mężczyzn i dwie w Open Kobiet, w tym reprezentanci kraju) oraz jedna drużyna z Serbii.
Biłgorajska ekipa Slam Drinkers trafiła do grupy C z ekipami M.P.S. Gelnica oraz Benatsky stuk ze Słowacji i Ukraine 2 z Ukrainy.
Przed rozpoczęciem pierwszego meczu z ekipą Skam Drinkers rozgrywek drużyna Benatsky Stuk wycofała się z rywalizacji.
W kolejnym spotkaniu nasi zmierzyli się z ekipą Urkaine 2 wygrywając 21-13. W spotkaniu tym groźnie wyglądający upadek zaliczył Sebastian Pyszniak, który po wyskoku do zbiórki wypadł poza boisko przewracając się na ziemię wraz z elektroniczną tablicą wyników stojącą tuż obok boiska. Po tym incydencie musiał skorzystać z pomocy medycznej i wrócił do gry dopiero w kolejnym spotkaniu. W trzecim spotkaniu z drużyną M.P.S. Gelnica nasi dzięki szybkiej i skutecznej grze oraz wykorzystaniu słabej znajomości przepisów gry 3x3 przez przeciwników szybko wyszli na prowadzenie i nie dając rywalom żadnych złudzeń wygrali wysoko 22:6 zajmując tym samym pierwsze miejsce w grupie i awansując z uprzywilejowanej pozycji do ćwierćfinału.
W ćwierćfinale rozgrywek Slam Drinkers spotkali się ze słowacką ekipą Jaromir Jagr. Po twardym i obfitującym w dużą ilość fauli pojedynku z bardzo niewygodnym i mocnym fizycznie przeciwnikiem naszym udało się wygrać stosunkiem 12-7 i awansować do najlepszej czwórki turnieju.
W półfinale Slam Drinkersi zmierzyli się z ekipą Kviki & Extra Auto z Serbii, zdobywcą drugiego miejsca podczas pierwszego turnieju kwalifikacyjnego SBA 3x3 Basket Tour z tego roku, który odbył się tydzień temu w miejscowości Samorin. Przewaga wzrostu i warunków fizycznych była po stronie ekipy z Serbii jednak to nasi lepiej weszli w mecz prowadząc w pewnym momencie 5-1. W tym momencie zawodnicy serbscy zmienili taktykę gry maksymalnie utrudniając naszym zawodnikom przejście z gry obronnej do ataku po zdobytych koszach i przejętych lub zebranych piłkach. To z kolei sprawiło, że biłgorajskim zawodnikom zostawało bardzo mało czasu na przeprowadzenie akcji rzutowej, przez co rzuty często były wymuszone i niecelne, a wynik po stronie naszych koszykarzy stanął w miejscu. Zawodnicy serbscy wykorzystując swoje warunki fizyczne zaczęli systematycznie punktować naszą ekipę. Mecz zakończył się wynikiem 18-9 dla zespołu Kviki & Extra i to zespół serbski zameldował się w finale rozgrywek, podczas gdy nasi zawodnicy musieli się zadowolić meczem o trzecie miejsce.
W meczu tym spotkali się z reprezentantami ekipy Ukraina Men. Pod względem fizycznym zawodnicy Slam Drinkers, jak i w meczu półfinałowym znacznie ustępowali przeciwnikom. Początek meczu również lepiej zaczęli nasi zawodnicy jednak ukraińcy doprowadzili do remisu i wyszli na minimalne prowadzenie. Przez pewien czas gra była prawie kosz za kosz i prowadzenie zmieniało się raz na jedną raz na drugą stronę. W okolicy połowy spotkania Łukasz Krawiec doznał urazu łydki, która wykluczyła go z gry w dalszej części spotkania. Pozostali zawodnicy Slam Drinkers dzielnie walczyli i utrzymywali remis do około 1:30 sekund do końca, kiedy to przy stanie 15:15 zespół ukraiński zdobył punkt, naszym nie udało się "oddać", a w następnej akcji przy wyczerpanym przez obie drużyny limicie fauli został faulowany zawodnik ukraiński, który nie dość, że trafił w akcji rzutowej to jeszcze skutecznie wykonał dwa rzuty osobiste. Wynik 19:15 dla ukraińców spowodował, że nasi musieli szukać swojego szczęścia w rzucie za 2 pkt. Po niecelnej próbie rzutu i zebraniu piłki przez zawodnika Ukraina Men na kilka sekund przed końcem spotkania jeden z zawodników ukraińskich oddał celny rzut za 2 pkt ustalając wynik spotkania na 21:15 dla Ukraina Men. Nasza ekipa zajęła czwarte miejsce co i tak było sporym zaskoczeniem i pomimo braku podium osiągnięcie to zostało uznane przez naszych zawodników za duży sukces.
Ostatecznie turniej wygrali pogromcy Slam Drinkers z półfinału - serbska ekipa Kvik & Extra Auto wygrywając w finale z drużyną Energy Team 69 w stosunku 21-8.
Po meczu Michał Swacha powiedział: "Było ciężko ale jeśli chodzi o siłę i przygotowanie fizyczne daliśmy radę grać przeciwko dużo większym zawodnikom niż my i stawiać im skuteczny opór. Zabrakło nam centymetrów. Prawie w każdej drużynie był przynajmniej jeden a niekiedy dwóch zawodników o wzroście powyżej 2 m, co powodowało, że bardzo ciężko było nam walczyć o piłkę na tablicach i większość piłek po niecelnych rzutach zbieranych była przez zawodników drużyn przeciwnych, którzy mieli po prostu większy zasięg ramion. Generalnie turniej uważamy za udany, a zdobyte doświadczenie przyda się podczas udziału w kolejnych zawodach".
Na kolejny turniej ekipa Slam Drinkers wybierze się najprawdopodobniej już za dwa tygodnie do czeskiej Ostravy, gdzie w dniu 27 maja 2017 r odbędzie się turniej Chance 3x3 Tour - kwalifikacja do oficjalnych mistrzostw Czech w koszykówce 3x3. Później rozpoczynają się już turnieje w Polsce i biłgorajska ekipa skoncentruje się na rozgrywkach krajowych.