Pełna wersja

3 miejce Slam Drinkers Biłgoraj w finałach Bosch Grand Prix Polski

2017-08-23 15:13

W niedzielę i poniedziałek 13 i 14 sierpnia na Rynku Głównym w Zamościu odbył się finał Bosch Grand Prix Polski w koszykówce ulicznej. W dniu 13 sierpnia (niedziela) rywalizowali zawodnicy w kategoriach Single 1x1 i Family 3x3. 14 sierpnia (poniedziałek) odbyły się finałowe rozgrywki par mieszanych Mixt 2x2 i najważniejszej kategorii rozgrywkowej 3x3 Open Mężczyzn.

W niedzielę w kategorii Single 1x1 zaprezentował się m.in. zawodnik ekipy Slam Drinkers Biłgoraj Tomasz Wójcik, zwycięzca turnieju eliminacyjnego w Wieluniu. Po zaciętej walce w grupie nie udało mu się przejść do półfinału, jednak ostatecznie został sklasyfikowany na 5 miejscu.


W poniedziałek w kategorii Open Mężczyzn zaprezentowała się ekipa Slam Drinkers Biłgoraj w składzie: Łukasz Krawiec, Michał Swacha, Tomasz Wójcik i Sebastian Pyszniak. Ten ostatni nie w pełni sił, z opuchniętą nogą po tym, jak dwa dni wcześniej podczas turnieju w Opolu Lubelskim dość mocno skręcił staw skokowy.

Rozgrywki w turnieju finałowym przewidziano dla 16 drużyn, podzielonych na 4 grupy po 4 zespoły. Po dwie najlepsze ekipy awansowały do ćwierćfinału. Później gra toczyła się już systemem pucharowym do wyłonienia zwycięzcy.

Ekipa Slam Drinkers trafiła do grupy D z zespołami: KU CHWALE Zelów, CAMARO Zamość i ZDOLNY ŚLĄSK Wrocław. Przed turniejem okazało się, że ekipa z Wrocławia nie zjawi się na boiskach (główni zawodnicy nie zostali puszczeni przez ich kluby) więc w grupie będą tylko trzy zespoły.

Pierwszy mecz i od razu derby Zamojszczyzny z ekipą Camaro Zamość. Biłgorajscy zawodnicy obrali dość wyczerpujacą ale skuteczną taktykę: od samego początku rozpoczęli bardzo agresywnie w obronie i w ataku co przyniosło zamierzony skutek w postaci odskoczenia od przeciwnika na kilka punktów i późniejsze kontrolowanie meczu. Szybko przeprowadzane zmiany pozwalały zawodnikom na granie z pełnym poświęceniem. Po dobrym meczu Slam Drinkers wygrało przed czasem 22 - 13.

W kolejnym meczu z tej grupy po bardzo zaciętej walce drużyna Ku Chwale Zelów wygrywa z Camaro Zamość dwoma punktami i już wiadomo, że Slam Drinkers awansują do fazy pucharowej.

Mecz Slam Drinkers z Ku Chwale Zelowów kończył zmagania w pierwszej fazie rozgrywek i decydował o tym kto zajmie w grupie pierwsze a kto drugie miejsce. Ostra i zacięta walka punkt za punkt toczyła się przez całe spotkanie, raz jedna raz druga drużyna wychodziła na prowadzenie. W końcówce Slam Drinkers wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do gwizdka kończącego spotkanie. Ostateczny wynik to 21-19 dla Slam Drinkers, co oznaczało, że nasza ekipa zajęła 1 miejsce w grupie i w ćwierćfinale miała zagrać z drużyną z miejsca 2 grupy A.

Przeciwnikiem tym niespodziewanie okazała się najwyżej rozstawiona w turnieju ekipa Rivne City z Ukrainy. Kolejny bardzo ciężki mecz dla zawodników Slam Drinkers, przeciwnicy byli szybcy z jednym wysokim pod koszem. Gra była ostra na granicy faulu, przez co sędziowie mieli sporo roboty. Celne rzuty za 2 pkt pozwoliły uzyskać zawodnikom z Biłgoraja niewielką przewagę. Kluczowe miało być jednak wykorzystanie ostrej gry rywala - zawodnicy z Biłgoraja skutecznie wymuszali faule co w końcówce skutkowało oddaniem kilku rzutów wolnych. Między innymi dzięki temu wygrali całe spotkanie 21-16 i awans do półfinału stał się faktem.

W półfinale Slam Drinkers spotkali się z ekipą Street Team Stargard - wysokim zespołem z ligowymi zawodnikami - aktualnym brązowym medalistą Mistrzostw Polski w koszykówce 3x3.

Zawodnicy z Biłgoraja od początku nie mogli poradzić sobie z twardą obroną rywala i grali bardzo nieskutecznie. Próbowali nawiązać rywalizację ale mimo chęci po prostu nic im w tym meczu nie wychodziło, co przy niskiej skuteczności sprawiło, że przeciwnik był poza ich zasięgiem. Ostatecznie Slam Drinkers przegrali 21-11 i pozostała im gra o 3 miejsce.

W meczu o 3 miejsce rewanż za spotkanie grupowe. Ponownie spotkanie z ekipą Ku Chwale Zelów, którzy awansowali do półfinału po wyeliminowaniu ukraińskiej drużyny Laviss Równe, lecz przegrali swój półfinał z drużyną Adrian i Przyjaciele Łańcut. Można było się spodziewać kolejnego w tym sezonie wyrównanego meczu. I nie było inaczej, dzięki Rafałowi Niewiadomskiemu, który w tym meczu był świetnie dysponowany za 2 pkt (trafił w całym meczu 6 razy) drużyna z Zelowa prowadziła przez większość spotkania. Ze strony drużyny biłgorajskiej nie ustępował mu Michał Swacha, który wziął ciężar gry na siebie i dzięki niemu Slam Drinkers trzymali minimalny dystans punktowy. Po 5 minutach gry po świetnej grze wspomnianego Rafała Niewiadomskiego Slam Drinkers przegrywali 14-10. W tym momencie zawodnicy z Biłgoraja wzięli czas. Po czasie w dalszym ciągu znakomicie grał Michała Swacha. Trzy kolejne jego akcje pozwalają na odrobienie strat do 1 punktu. Warto wspomnieć iż przy dobrej obronie zespołu z Biłgoraja ekipa Ku Chwale przez trzy i pół minuty nie potrafiła zdobyć kosza i na 1 min 30 s do końca po rzucie wolnym Łukasza Krawca na tablicy wyników pojawia się remis 14-14. W tym momencie zawodnicy Ku Chwale Zelów mieli już wykorzystany limit 7 przewinień co przy każdym kolejnym faulu skutkowało 2 rzutami wolnymi dla Slam Drinkers. 55 sekund do końca dalej remis, tym razem 16-16. Wtedy celny rzut za 2 pkt oddaje Tomasz Wójcik i Slam Drinkers wychodzą na prowadzenie 18-16. W kolejnej akcji również za 2 pkt trafia zawodnik z Zelowa i po raz kolejny mamy remis. Jeszcze w regulaminowym czasie gry faulowany jest Łukasz Krawiec, jednak szansę na zdobycie dwóch punktów nieoczekiwanie marnuje nie trafiając żadnego z dwóch rzutów osobistych. Kolejna akcja przeciwników zakończona jest trafieniem za 1 pkt. Slam Drinkers również szybko odpowiadają za 1 pkt i znowu jest remis. Przy stanie 19-19, 20 sekund do końca przy piłce ekipa Ku Chwale, jednak w nerwowej końcówce żadna z drużyn nie trafia do kosza. Zarządzona zostaje dogrywka, w której gra się do pierwszych dwóch zdobytych punktów. Piłkę na początek dogrywki mają zawodnicy Slam Drinkers, jednak nie udaje im się skończyć akcji celnym rzutem. Przeciwnicy zbierają i wykonują również niecelny rzut za 2 pkt. Piłkę zbiera Łukasz Krawiec, który przy wyprowadzaniu piłki jest faulowany i znowu przysługują mu dwa rzuty wolne. Rehabilituje się w stu procentach za wcześniejsze niecelne rzuty osobiste i trafiając dwa razy kończy mecz, a zawodnicy Slam Drinkers odnoszą swój największy sukces - zajmują 3 miejsce w Finale Bosch Grand Prix Polski.

Podium finału Bosch Grand Prix Polski wyglądało następująco:

- I miejsce - Adrian i Przyjaciele Łańcut (drużyna składająca się z zawodników pierwszoligowego Sokoła Łańcut),

- II miejsce - Street Team Stargard

- III miejsce - Slam Drinkers Biłgoraj

Oprócz tego Michał Swacha jako kibic w niedzielę brał udział w turnieju eliminacyjnym Kosz Bosch, który wygrał i przysługiwało mu prawo do rywalizacji finałowej w poniedziałek. W poniedziałek najlepiej ze wszystkich uczestników przebrnął przez eliminacje, wygrał półfinał i w finale również okazał się bezkonkurencyjny.

Można śmiało powiedzieć, że ten nietypowy niedzielno-poniedziałkowy "weekend" był bardzo udany dla zawodników z Biłgoraja i jak powiedział Łukasz Krawiec "... był zwieńczeniem całego sezonu, w czasie którego, z różnymi wynikami, zawodnicy przemierzyli parę tysięcy kilometrów wybierając najmocniej obsadzone turnieje w często bardzo odległych miejscowościach."

W najbliższym czasie zawodnicy Slam Drinkers mają zaplanowany udział jeszcze w dwóch turniejach - w Raciborzu w dniu 19 sierpnia i w Brzesku w dniu 27 sierpnia.

Zawodnicy składają serdeczne podziękowania wszystkim kibicom, którzy stawili się w dniu rozgrywania finałów na Rynku w Zamościu i poprzez gorący doping byli dla nich czwartym zawodnikiem na boisku. Jeszcze raz bardzo wam dziękujemy.

red.