Nowy trener Łady 1945 Biłgoraj Bartłomiej Kowalik może mieć prawdziwe powody do radości. Drużyna pod jego wodzą gra bardzo dynamicznie, odważnie i odprawia z kwitkiem kolejnych rywali. Po meczu z Lublinianką, w którym nasi zawodnicy byli zdecydowanie lepsi od przeciwnika, w spotkaniu z Kryształem Werbkowice rządzili niepodzielnie.
Łada już w pierwszych dziesięciu minutach stworzyła sobie dwie znakomite okazje bramkowe, ale zabrakło zimnej krwi przy ich wykończeniu. W 20 minucie Jurij Perin popisał się fanatyczną przewrotką i otworzył wynik spotkania. Kolejne gole padły po przerwie. Dwa razy do siatki przeciwnika trafił Damian Rataj, a jedną bramkę dołożył jeszcze Janusz Birut.
Kryształ był tylko tłem dla bardzo mądrze grającej Łady. Biłgorajanie bez zarzutu radzili sobie w obronie i konstruowali groźne akcje ofensywne. Dopięli swego czterokrotnie, ale goli mogło być więcej. Wystarczy wspomnieć choćby o kolejnej przewrotce Perina, po której piłka obiła poprzeczkę bramki gospodarzy.
- Gratuluję chłopakom, bo było to kolejne spotkanie, w którym pokazali maksymalne zaangażowanie i w pełni zasłużyli na zwycięstwo. Cały czas dążymy do tego, żeby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie w lidze i zrobiliśmy dzisiaj dużo krok w stronę tego, by tak się stało. Pojedynek z Kryształem, jak na derby przystało, był meczem pełnym walki. Strzeliliśmy cztery gole, a mogliśmy strzelić ich jeszcze co najmniej trzy - powiedział po meczu trener Łady 1945 Biłgoraj, Bartłomiej Kowalik.
Przed piłkarzami Łady teraz kolejne ważne spotkania. Już w środę, 18 kwietnia o godzinie 17:00 na biłgorajskim stadionie zostanie rozegrany przełożony mecz z Lewartem Lubartów. W niedzielę, 22 kwietnia o 15:00 również przed własną publicznością Łada zmierzy się z Powiślakiem Końskowola.