Jak mawia stare porzekadło: "do trzech razy sztuka". Niestety te znamienne słowa nie znalazły swojego odbicia na zawodniczkach Szóstki Biłgoraj. Trzecia szansa gry w wyższej klasie rozgrywkowej została zaprzepaszczona, choć tym razem awans był naprawdę na wyciągnięcie ręki. Wszystko za sprawą zmian Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Do tej pory promocję do siatkarskiej I ligi kobiet uzyskiwały dwa najlepsze zespoły z turnieju mistrzyń, zaś dwie przegrane ekipy miały jeszcze szansę w walce ze "spadkowiczami" z I ligi. Od tego roku system turnieju został zmieniony. Wobec zmiany przepisów bezpośredni awans miały uzyskać aż trzy najlepsze drużyny z czterech rywalizujących w finałowym turnieju mistrzyń grup II ligi. Regulamin turnieju dawał duży handicap dla wszystkich uczestników turnieju. Okazało się, że do awansu na I-ligowe parkiety może wystarczyć tylko jedno zwycięstwo. Wszyscy sympatycy siatkówki w Biłgoraju mieli nadzieję, że fatum ciążące nad Szóstką od dwóch lat znajdzie swój kres w tegorocznej rywalizacji. Tak się jednak nie stało, choć turniej zaczął się dla biłgorajanek znakomicie. W spotkaniu inaugurującym rywalizację turniejową w Legionowie Szóstka zmierzyła się z mistrzyniami grupy drugiej Jedynką Aleksandrów Łódzki. Spotkanie było bardzo zacięte, praktycznie wszystkie partie rozstrzygały się po zażartych końcówkach. Początek pierwszego seta przebiegał pod dyktando siatkarek z Aleksandrowa Łódzkiego, które wygrały go bez większych problemów do 21. Druga odsłona była bardziej wyrównana. Oba zespoły toczyły walkę punkt za punkt. Dopiero w końcówce na czteropunktowe prowadzenie odskoczyła Szóstka, która tej przewagi nie oddała już do końca partii, wygrywając drugiego seta do 20, wyrównując tym samym stan meczu. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie w trzeciej partii. Mimo iż zarówno Szóstka jak i Jedynka osiągały kilkupunktowe przewagi, to te były szybko niwelowane i najczęstszym rezultatem w tym secie był wynik remisowy. Ten pojawiał się często na tablicy rezultatów w końcówce partii: najpierw przy stanie 20:20, później 23:23. Nie był to jednak koniec emocji w tej dramatycznej odsłonie. Siatkarki obu drużyn grały punkt za punkt, a heroiczną walkę zakończyły zwycięstwem do 33 rywalki z Aleksandrowa Łódzkiego. Czwarty set zaczął się znakomicie dla biłgorajanek. Szóstka prowadziła już 7:1, później Jedynka odrabiała straty, ale w końcówce partii to nasze siatkarki prowadziły 23:20. Mimo takiego prowadzenia mistrzynie grupy czwartej zafundowały swojemu trenerowi niemały dreszczyk emocji wygrywając czwartą odsłonę dopiero do 26. Wobec takich rozstrzygnięć o końcowym sukcesie którejś z ekip miał zadecydować tie-break. Wojnę nerwów wytrzymały lepiej siatkarki z Biłgoraja, wygrywając piątą partię do 12 i całe spotkanie 3:2. MVP meczu wybrano Paulę Rauch, która mimo słabszego początku zawodów z czasem zdołała pokazać pełnię swojego siatkarskiego kunsztu. W drugim pojedynku faworyzowane gospodynie z Legionowa nie dały żadnych szans Gaudii Trzebnica triumfując bez straty seta.
Jedynka: Michalkiewicz, Mieszała, Wiśniewska, Szulc, Ryznar, Motylewska, Korzycka (libero) oraz Przepiórka, Rajkowska i Buchalska
Szóstka: Badecka, Chmiel, Rauch, Kundera, Filipowicz, Wszoła, Bębenek (libero) oraz Gasidło
Ze zwycięstwa na inauguracji turnieju cieszył się trener Paweł Wrzeszcz. - Dziękuje dziewczynom za ambitną, waleczną grę. Premierowe zwycięstwo ustawia nas w korzystnej sytuacji przed kolejnymi spotkaniami - mówił po zakończeniu meczu z Jedynką.
W drugim dniu turnieju Szóstkę czekała konfrontacja z bezapelacyjnym faworytem, gospodarzem turnieju Legionovią Legionowo. Dzień wcześniej legionowianki wygrały gładko z Gaudią Trzebnica, pokazując dobrą siatkówkę. Podopieczne Wojciecha Lalka nie inaczej zaprezentowały się w starciu z Szóstką. Od początku meczu miejscowe narzuciły biłgorajankom swój rytm gry i ich dominacja na parkiecie nie podlegała dyskusji. Istną zmorą dla siatkarek z Biłgoraja były serwisy Marty Łukaszewskiej, która potrafiła zdobyć kilkanaście punktów zagrywką. Koncertowo grała także Małgorzata Skorupa(siostra występującej w reprezentacji Polski Katarzyny), dzięki czemu w drugiej partii Legionowia rozbiła Szóstkę do 11. Biłgorajanki potrafiły nawiązać walkę jedynie w trzecim secie, kiedy to po skutecznych zagrywkach Pauli Rauch doprowadziły do wyrównania przy stanie 18:18. Na nic to się jednak nie zdało. Od tego momentu zawodniczki Szóstki praktycznie stanęły w miejscu i przegrały trzeciego seta do 19, a całe spotkanie 0:3. W drugim sobotnim pojedynku Jedynka Aleksandrów Łódzki ograła 3:1 śląską Gaudię Trzebnica.
Szóstka: Banecka, Chmiel, Rauch, Kundera, Filipowicz, Wszoła, Bębenek (libero) oraz Gasidło, Gorczyca i Kiełbasa
LTS Legionovia: Sołodkowicz, Skorupa, Baran, Łukaszewska, Plebanek, Jóźwicka, Siwka (libero) oraz Bawoł, Mielczarek, Grzanka i Lizińczyk
Taki przebieg wydarzeń spowodował, że w niedzielę pewne awansu były już ekipy Legionovii Legionowo i Jedynki Aleksandrów Łódzki. Decydującym o awansie trzeciego zespołu był mecz Szóstki Biłgoraj z Gaudią Trzebnica. Wydawało się, że biłgorajanki poradzą sobie z rywalkami ze Śląska, wszak te poniosły porażki w dwóch wcześniejszych spotkaniach. Niestety Szóstka przegrała gładko 0:3 i marzenia o awansie na I-ligowe parkiety prysły jak mydlana bańka. Wszystkie trzy partie rozpoczynały się po myśli trzebniczanek. Podopieczne Pawła Wrzeszcza musiały "gonić" rywalki, ale te były w końcówkach bardziej skuteczne, dzięki czemu zasłużenie wygrały całe spotkanie.
Gaudia: Gawlak, Grajczak, Marszałek, Balewska, Boroń, Ślęzak, Kędzia (libero)
Szóstka: Banecka, Chmiel, Rauch, Kundera, Filipowicz, Wszoła, Bębenek (libero) oraz Gasidło i Gorczyca
Wyniki spotkań turnieju finałowego:
Piątek (15 kwietnia):
Jedynka Aleksandrów Łódzki - Szóstka Biłgoraj 2:3 (25:21, 20:25, 35:33, 26:28, 13:15)
Legionovia Legionowo - Gaudia Trzebnica 3:0 (25:18, 25:15, 25:15)
Sobota (16 kwietnia):
Legionovia Legionowo - Szóstka Biłgoraj (25:18, 25:11, 25:19)
Jedynka Aleksandrów Łódzki - Gaudia Trzebnica (21:25, 25:20, 25:19, 25:9)
Niedziela (17 kwietnia):
Gaudia Trzebnica - Szóstka Biłgoraj 3:0 (25:22, 25:22, 25:20)
Legionovia Legionowo - Jedynka Aleksandrów Łódzki 3:0 (25:11, 25:16, 25:19)
Niestety nawet korzystne dla rywalizujących zespołów zmiany w regulaminie finałowego turnieju mistrzyń nie pomogły Szóstce w wywalczeniu historycznego awansu do I ligi. Teraz pozostają pytania. Co dalej z biłgorajską Szóstką? Czy w przyszłym sezonie kibice nadal będą się emocjonować walką naszych siatkarek o awans, czy też może priorytety zespołu z Biłgoraja ulegną zmianie? Odpowiedzi na te i inne pytania poznamy w najbliższym czasie.