Pełna wersja

Zabawili się z Duetem

2011-05-11 21:09

Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami piłkarze Łady 1945 Biłgoraj nie mieli żadnych problemów z odniesieniem wysokiego zwycięstwa nad Duetem Wychody Hubale. Gospodarze wygrali 8:0, a przyjezdni byli dla nich bezbarwnym tłem.

Kibice, którzy tej słonecznej niedzieli przybyli na stadion przy ul. Targowej liczyli na efektowną wygraną "biało-niebieskich", którzy jesienią ograli Duet aż 10:0. Większość z licznie przybyłej publiczności się nie zawiodła. Podopieczni Ireneusza Zarczuka wygrali 8:0, ale niektórzy z malkontentów narzekali, że triumf Łady mógł być bardziej okazały. Zaczęło się bardzo dobrze dla miejscowych. Po niespełna 180 sekundach gry Sebastian Skrzypek uruchomił precyzyjnym podaniem Tomasza Garbacza, a ten nie miał żadnych problemów z pokonaniem bramkarza przyjezdnych. Pięć minut później ten, który asystował przy pierwszym trafieniu dla Łady, sam wpisał się na listę strzelców. Biłgorajanie wywalczyli rzut wolny w odległości dwudziestu metrów od bramki rywali. Do piłki podszedł Sebastian Skrzypek i mocnym uderzeniem w długi róg bramki nie dał żadnych szans Sebastianowi Kłembokowskiemu. Od tego momentu spotkania można było zauważyć niezwykle rozsądną grę ze strony gospodarzy. Chwilami gracze Łady bawili się ze swoimi rywalami w "berka". Zawodnicy Duetu biegali za wymieniającymi między sobą futbolówkę piłkarzami "biało-niebieskich", ale żaden z przyjezdnych nie był w stanie odebrać piłki rywalowi. Ogromną przepaść dzielącą oba zespoły dało się także zauważyć w poczynaniach ofensywnych. Biłgorajanie starali się konstruować składne, przemyślane akcje i kilka z nich było naprawdę przedniej jakości. Natomiast gracze Duetu ograniczali się do dalekich wybić piłek, które były zaadresowane "do nikogo". Na domiar złego dla gości dwubramkowe prowadzenie miejscowych podwyższył w 25 minucie gry jeden z graczy z Hubali, który tak niefortunnie interweniował, że wpakował piłkę do własnej bramki. Jeszcze przed przerwą na 4:0 podwyższył Tomasz Garbacz. Bagaż czterech bramek po pierwszych 45 minutach gry, wiele niewykorzystanych okazji ze strony Łady, jednostronne widowisko. Te wszystkie czynniki nie były dobrą wróżbą dla zespołu Duetu przed drugą częścią gry. Faktycznie tę od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Minutę po rozpoczęciu gry w drugiej połowie spotkania na listę strzelców wpisał się najskuteczniejszy snajper gospodarzy Marcin Dorosz. Nie minęło pięć minut, a kolejną bramkę dla Łady zdobył Mateusz Obszyński. Taki stan rzeczy utrzymał się niespełna dziesięć minut, bowiem ponownie gola dla Łady strzelił Marcin Dorosz. Okazało się, że nie był to koniec popisów strzeleckich w zespole z Biłgoraja. Kibice liczyli, że w ostatnich dwóch kwadransach gry miejscowi zaaplikują rywalom kilka bramek i zakończą spotkanie dwucyfrowym zwycięstwem. Ostatecznie padło jeszcze jedno trafienie autorstwa Tomasza Garbacza, który tym samym skompletował klasycznego hat-tricka. Z wygranej i ze stylu gry swoich podopiecznych zadowolony był trener Ireneusz Zarczuk. - Zwycięstwo cieszy podwójnie. Choć awans do wyższej klasy rozgrywkowej zapewniliśmy sobie już przed tygodniem, to wygrana w konfrontacji z Duetem przypieczętowała naszą promocję do A klasy z pierwszego miejsca w ligowej tabeli. Myślę, że choć kibice spodziewali się tego sukcesu to wszystkim zawodnikom, którzy mieli swój wkład w ten awans należą się słowa uznania. Sezon się jeszcze nie skończył. Do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze cztery serie gier. Dwukrotnie będziemy podejmować rywali na własnym boisku. Będzie to dobra okazja by przetestować pewne schematy, które posłużą nam za przygotowanie do kolejnego już sezonu w wyższej klasie rozgrywkowej.
Łada 1945 Biłgoraj - Duet Wychody Hubale 8:0 (4:0)
Bramki:
Garbacz 3', 35', 73', Dorosz 46', 59', Skrzypek 8', Obszyński 50', Kmieć (samobójcza) 25'.
Łada:
Miazga - Skrzypek, Kuliński, Paczos (46'Jasiński), Przybylak - Hajduk, Socha (46 Żerebiec), Zarzycki (62' Żybura), Obszyński - Dorosz (70' Welc), Garbacz
Duet: Kłembokowski S. - Koczułap (72' Pitwała), Kmieć, Bil Ł., Artymiak, Waga (55' Krukowski), Bil M., Kłembokowski P., Chęć (57' Serafin Sz), Skroban (57' Serafin M.), Łyś
Widzów: 350

Kura