Pełna wersja

Do czterech razy sztuka?

2011-05-25 22:07

Ostatnie dni przyniosły sympatykom siatkówki w Biłgoraju pozytywne informacje. Zarząd biłgorajskiej Szóstki zadecydował, że w przyszłym sezonie drużyna po raz czwarty z rzędu powalczy o awans na zaplecze siatkarskiej Plus Ligi.

Po trzech nieudanych podejściach w walce o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej przyszłość Szóstki stanęła pod dużym znakiem zapytania. Wiele faktów wskazywało na to, że może to być już koniec ligowej siatkówki w naszym mieście. Po wielu dniach niepewności włodarze klubu zadecydowali, że klub powalczy o I ligę po raz kolejny. Trzecie nieudane podejście w staraniach się o wyższą ligę zaowocowało decyzją o rezygnacji z funkcji szkoleniowca zespołu trenera Pawła Wrzeszcza. - Mogę powiedzieć, że była to decyzja w pełni przemyślana. Nad taką ewentualnością zastanawiałem się już po nieudanym podejściu do awansu w poprzednim sezonie, ale wówczas odłożyłem tę decyzję na kolejny sezon. Rezygnacja dotychczasowego szkoleniowca Szóstki nie oznacza, że nie zasiądzie on na ławce trenerskiej zespołu w przyszłym sezonie. - Na chwilę obecną trwają poszukiwania nowego szkoleniowca. Nie będę wymieniał żadnych nazwisk, ale uchylę rąbka tajemnicy, mówiąc iż prowadzimy rozmowy z trenerami mającymi w swoim CV pracę w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju. Czas pokaże czy nasze rozmowy zakończą się owocnie i któryś z renomowanych szkoleniowców podpisze kontrakt z klubem. W takim przypadku rezygnacja trenera Wrzeszcza nie oznaczałaby jego całkowitego rozbratu z biłgorajską Szóstką. Jeśli znajdziemy nowego szkoleniowca, trener Paweł Wrzeszcz pełniłby w zespole inną rolę. Być może byłby asystentem pierwszego trenera, lub piastował funkcję trenera koordynatora grup młodzieżowych. Natomiast jeżeli nie znajdziemy żadnego konkretnego trenera, który mógłby poprowadzić Szóstkę w kolejnym sezonie rozgrywkowym, wówczas szkoleniowcem ekipy pozostanie Paweł Wrzeszcz - wyjaśnił prezes klubu Andrzej Miazga. Zarząd zespołu rozmawiał już ze wszystkimi zawodniczkami w perspektywie ich dalszej gry w Biłgoraju. Wstępne rozmowy należy uznać za korzystne dla klubu. Najprawdopodobniej z drużyną pożegnają się tylko trzy czołowe zawodniczki. Z uwagi na studia w Krakowie, z Szóstką będzie musiała się pożegnać Gabriela Gasidło. Również z powodu studiów z zespołu odejdzie także podstawowa libero Marlena Bębenek, a trzecią zawodniczką, która opuści Biłgoraj będzie sprowadzona z TPS Lublin Sylwia Chmiel. Klubowi działacze prowadzą obecnie rozmowy z potencjalnymi kandydatkami przymierzanymi do gry w Szóstce. - Na razie są to tylko transferowe dywagacje. Wiele będzie zależało od tego, kto będzie szkoleniowcem ekipy i jakie będą jego priorytety transferowe. Nie ukrywam, że w porównaniu do zakończonego niedawno sezonu chcemy wzmocnić zespół. Liczymy na pozyskanie 3-4 wartościowych zawodniczek. Chcemy aby kadra drużyny na przyszły sezon była liczniejsza od tej z poprzedniej edycji rozgrywek. Awans był, szczególnie w ostatnich dwóch latach bardzo blisko, więc jeśli nie do trzech to może do czterech razy sztuka - podsumował prezes Miazga.

Kura