Pełna wersja

Grom mistrzem powiatu

2011-06-29 13:25

Za nami kolejny sezon Zamojskiej Klasy Okręgowej. Ten był ekscytujący jak mało który i do samego końca trzymał kibiców w niepewności. Najlepszym zespołem z powiatu biłgorajskiego został ostatecznie beniaminek Grom Różaniec.

Przez trzydzieści ligowych kolejek toczyła się rywalizacja o miano najlepszego zespołu w Zamojskiej Klasie Okręgowej. O tytuł rywalizowało szesnaście ekip, w tym siedem z powiatu biłgorajskiego, które mierzyły się ze sobą w bezpośrednim pojedynku o tytuł mistrza naszego powiatu. Batalię o prym na "naszym" terenie wygrała drużyna Gromu Różaniec. Zeszłoroczny beniaminek uplasował się na bardzo dobrym trzecim miejscu na zakończenie ligowego sezonu. Zawodnicy z Różańca okazali się gorsi tylko od zdecydowanego mistrza Omegi Stary Zamość i Ostoi Skierbieszów, z którą drugą lokatę przegrali tylko gorszym bilansem bramek w bezpośrednich starciach. Trzecią lokatę Gromu należy upatrywać w kategoriach świetnego rezultatu. Dla piłkarzy Bogdana Antolaka był to pierwszy po awansie z niższej klasy rozgrywkowej sezon na boiskach zamojskiej "okręgówki". I trzeba powiedzieć, że w tym premierowym sezonie spisali się "na medal". - Zazwyczaj debiutanckie sezony są dla beniaminków bardzo trudne, ale jeszcze trudniejsze są kolejne. I tak też będzie w naszym przypadku, ponieważ to drugi rok pokaże, czy trzecie miejsce w minionym sezonie było przypadkowe, czy naprawdę na nie zasłużyliśmy - mówią w klubie. Włodarze Gromu nie zamierzają osłabiać kadry zespołu, a wręcz przeciwnie: chcieliby wzmocnić skład. Czy w grę wchodzi walka o awans? - Za wcześnie na takie deklaracje, będziemy chcieli walczyć o czołowe lokaty, ale z pewnością ciężko będzie wygrać rywalizację z zamojskim Hetmanem - dodaje klubowe szefostwo. Po rundzie jesiennej minionego już sezonu gracze prowadzeni przez Bogdana Antolaka plasowali się na piątym miejscu w ligowej tabeli. Dzięki dobrym występom na wiosnę przesunęli się o dwa "oczka" wyżej, kończąc sezon "na pudle". Co było kluczem do sukcesu drużyny z Różańca? Przede wszystkim świetna ofensywa. Biorąc pod uwagę zdobyte bramki Grom z 73 strzelonymi golami był w lidze trzecią siłą, zaraz po Omedze Stary Zamość i Igrosie Krasnobród. Do dorobku strzeleckiego całej drużyny swoje dorzucił Rafał Wójtowicz. Pomocnik zeszłorocznego beniaminka pokonywał bramkarzy rywali aż 21 razy, dzięki czemu uplasował się na drugim miejscu w klasyfikacji na najlepszego strzelca rozgrywek. Dużym atutem Gromu były także spotkania rozgrywane przed własną publicznością. Na nowopowstałym obiekcie różańczanie wygrali 10 spotkań, cztery zremisowali i tylko raz schodzili z boiska pokonani. Wielu obserwatorów ligi sukces klubu z Gminy Tarnogród upatruje w zimowych transferach (Grom pozyskał z III-ligowego Olendra Sól Arkadiusza Kusiaka, Tomasza Blicharza i Jana Komosę, przyp. red). Właśnie nowopozyskani zawodnicy decydowali w rundzie rewanżowej o obliczu gry trzeciej ekipy Zamojskiej Klasy Okręgowej w sezonie 2010/2011. Warto nadmienić, iż za trzecie miejsce w rozgrywkach zespół Gromu otrzymał premię od Zamojskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej w wysokości 2 tysięcy złotych. Dobry wynik osiągnęli także zawodnicy Tura Turobin. Zespół Bartłomieja Kowalika uplasował się w ostatecznym rozrachunku na piątej pozycji, ale wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej kolejce, kiedy to Tur zmierzył się na wyjeździe z…Gromem Różaniec. Stawką derbów powiatu biłgorajskiego było trzecie miejsce w ligowej tabeli i lepsi okazali się zawodnicy z Różańca wygrywając 3:0. Mimo porażki na zakończenie rozgrywek Tur może zaliczyć ten sezon do udanych. Piąta lokata w drugim sezonie w zamojskiej "okręgówce" to dobry wynik. Na pewno kibice w Turobinie liczyli po cichu na więcej, tym bardziej że po rundzie jesiennej turobinianie plasowali się tuż za przewodzącą tabeli Omegą, tracąc do lidera tylko dwa punkty. Jednakże nawet piąte miejsce na koniec sezonu wizytówce Gminy Turobin ujmy nie przynosi. Sporym ewenementem było 15 bramek zdobytych przez środkowego obrońcę Tura Marka Kowalika oraz trzecia defensywa w całej lidze. Ekipa Bartłomieja Kowalika w 30 spotkaniach straciła 36 bramek (mniej dały sobie strzelić tylko jedenastki Omegi i Kryształu - po 31 trafień). Trzecim najlepszym zespołem z powiatu biłgorajskiego w sezonie 2010/2011 był zeszłoroczny beniaminek Relax Księżpol. Celem beniaminka było pozostanie w lidze i ten cel został osiągnięty, chociaż jeszcze na dwie kolejki przed końcem sezonu księżpolanie nie mogli być pewni zachowania ligowego bytu. Ostatecznie podopieczni Marcina Mury zapewnili sobie grę w Zamojskiej Klasie Okręgowej w dobrym stylu, wygrywając dwa ostatnie pojedynki sezonu i wyprzedzając przy okazji rywali zza miedzy - zespół Victorii Łukowa Chmielek. Na największe wyróżnienie w zespole z Księżpola zasłużył Michał Gawroński, który z 23 bramkami na koncie okazał się królem strzelców całej "okręgówki". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że królem strzelców został napastnik drużyny z dolnych rejonów tabeli, co jest niemałym osiągnięciem. Duże rozczarowanie przeżyli wiosną w Łukowej. Victoria zawodziła na całej linii i z czasem w klubie mogli się już pożegnać z walką o miejsce w czołowej ósemce, które gwarantowałoby uzyskanie gratyfikacji finansowej od ZOZPN. Mimo słabszej postawy całej drużyny, na pochwałę zasłużył pomocnik Victorii Łukasz Kusiak. Pozyskany zimą z Olendra Sól zawodnik był wiosną wyróżniającą się postacią w jedenastym zespole ligi. Niestety z Zamojską Klasą Okręgową musiały się pożegnać aż trzy ekipy z powiatu biłgorajskiego. O zachowanie statusu klubu z "okręgówki" do ostatniej kolejki walczyli piłkarze Olimpiakosu Tarnogród, co w obliczu ich kłopotów finansowo-organizacyjnych jest dużym wyczynem. Ostatecznie o tym, że zawodnicy Mariusza Dołęckiego zostali zdegradowani do niższej klasy rozgrywkowej, zadecydował…gorszy bilans bezpośrednich konfrontacji z Echo Zawada. Tak więc jedno oczko więcej zdobyte przez tarnogrodzian pozwoliłoby im na pozostanie w lidze na kolejny sezon. Tak się jednak nie stało i wszystko wskazuje na to, że w Tarnogrodzie dojdzie do gruntownych zmian, poczynając od modernizacji stadionu, na wymianie kadry zespołu kończąc. Już na kilka kolejek przed końcem sezonu przesądzony był los Tanwi Majdan Stary, która po dwóch latach gry w "okręgówce" spada do A Klasy. Majdanianie deklarują jednak chęć powrotu o jedną klasę wyżej już w przyszłym sezonie. Podobne deklaracje można usłyszeć z ust grającego trenera Cosmosu Józefów Pawła Holko. - Mamy bardzo młody skład. Stawiamy na swoich wychowanków i mimo tego że zajęliśmy ostatnie miejsce w tabeli i wywalczyliśmy zaledwie 7 punktów nie mamy się czego wstydzić. W wielu spotkaniach napsuliśmy sporo krwi bardziej doświadczonym rywalom, przegrywaliśmy nieznacznie. Najważniejsze, że zdobyliśmy cenne doświadczenie, które z pewnością zaprocentuje już w przyszłym sezonie - cieszy się szkoleniowiec drużyny z Józefowa.

Nr

Nazwa Zespołu

M

P

Z.R.P.

Br

1.

Omega Stary Zamość

30

73

24-1-5

89-31

2.

Ostoja Skierbieszów

30

57

18-3-9

63-42

3.

Grom Różaniec

30

57

16-9-5

73-48

4.

Igros Krasnobród

30

56

16-8-6

87-46

5.

Tur Turobin

30

54

15-9-6

49-36

6.

Kryształ Werbkowice

30

50

14-8-8

41-31

7.

Korona Łaszczów

30

50

15-5-10

61-45

8.

Unia Hrubieszów

30

46

14-4-12

59-46

9.

Sparta Wożuczyn

30

41

12-5-13

46-48

10.

Sparta Łabunie

30

36

9-9-12

39-51

11.

Relax Księżpol

30

35

9-8-13

50-60

12.

Victoria Łukowa Chmielek

30

35

10-5-15

49-49

13.

Echo Zawada

30

29

8-5-17

34-64

14.

Olimpiakos Tarnogród

30

29

8-5-17

33-64

15.

Tanew Majdan Stary

30

18

4-6-20

22-72

16.

Cosmos Józefów

30

7

1-4-25

36-98

Z ligi spadają Olimpiakos Tarnogród, Tanew Majdan Stary, Cosmos Józefów oraz Echo Zawada (jeśli w przyszłym sezonie Olender Sól zgłosi chęć gry w Zamojskiej Klasie Okręgowej). Awans z I grupy A Klasy uzyskały AMSPN Hetman Zamość i Aleksandria Aleksandrów, natomiast z II grupy A Klasy awansowały Płomień Spartan Nieledew i Olimpia Miączyn.

Kura