Zwyciężyli zgodnie z planem

Zdecydowanym faworytem niedzielnej konfrontacji byli biłgorajanie, którzy dzięki wcześniejszej wygranej nad Olendrem Sól, objęli prowadzenie w ligowej tabeli. Z kolei Delta znajdowała się na zupełnie przeciwnym biegunie. Nieliszanie zamykali stawkę trzynastu zespołów, nie mając na swoim koncie ani jednego punktu. W dodatku w pierwszych pięciu pojedynkach zawodnicy z Nielisza stracili aż 22 bramki, strzelając przy tym tylko trzy gole. Wszystkie fakty przemawiały na korzyść biłgorajskiej Łady, a kibice przybyli tego dnia na stadion przy ul. Targowej nie zakładali innego scenariusza, jak tylko okazałe zwycięstwo gospodarzy. Mimo tego trener Ireneusz Zarczuk przestrzegał swoich piłkarzy przed lekceważeniem rywala. Od początku spotkania inicjatywę przejęli miejscowi. I choć nie ruszyli do zdecydowanej ofensywy, mieli wyraźnie dużo miejsca na spokojne konstruowanie akcji i stwarzanie sobie okazji strzeleckich. Natomiast tabela odzwierciedliła poczynania ostatniego zespołu w tabeli. Goście mieli problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy boiska, nie mówiąc już o stwarzaniu jakichkolwiek sytuacji pod bramką rywala. Ponadto gracze z Nielisza popełniali zbyt wiele błędów indywidualnych i kwestią czasu było zdobycie przez Ładę premierowego trafienia. Kibice czekali na pierwszą bramkę do 15 minuty meczu. W zamieszaniu pod bramką przyjezdnych poszkodowany został bramkarz Delty, który zderzył się z napastnikiem miejscowych. Arbiter nie dopatrzył się faulu i nie przerwał gry, a piłkę w bramce nieliszan umieścił Tomasz Paczos. Pięć minut później biłgorajanie prowadzili już 2:0. Po precyzyjnej centrze z rzutu rożnego Filipa Przybylaka, Dariuszowi Kulińskiemu nie pozostało nic innego jak tylko mocnym strzałem głową wpakować futbolówkę do siatki. Gospodarze mieli kolejne sytuacje, po których piłka powinna znaleźć drogę do bramki Delty Nielisz. Szczęścia próbowali m.in. Maciej Żybura i Damian Rataj, ale żadnemu z nich jeszcze przed końcem pierwszej części gry nie udało się podwyższyć prowadzenia swojego zespołu. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Z każdą kolejną minutą goście potwierdzali, że prezentując dalej taki styl gry, będą głównym kandydatem do spadku, a gracze "biało-niebieskich" robili to, co do nich należy. Trzecia bramka dla Łady padła przy sporym udziale jednego z defensorów Delty, który skierował piłkę do własnej bramki. Na 4:0 podwyższył aktywny w tym spotkaniu Marcin Dycha. W 64' minucie spotkania było już 5:0 dla miejscowych. Pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Mateusz Zarzycki. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki rywali. Pięć minut później piłkarze Łady zdobyli szóstą bramkę. Jak się okazało, było to już ostatnie trafienie w tej konfrontacji. Tym razem strzałem głową golkipera z Nielisza pokonał Mateusz Obszyński, który wykorzystał dośrodkowanie Bartłomieja Hajduka. W następnej serii spotkań ekipę Ireneusza Zarczuka czeka wyjazd do Tereszpola na mecz z tamtejszym Orłem.
Łada 1945 Biłgoraj - Delta Nielisz 6:0 (2:0)
Bramki: Paczos 15', Kuliński 20', samobójcza 54', Dycha 58', Zarzycki 64', Obszyński 70'
Łada: Szmit - Przybylak (60' Poliwka), Kuliński, Paczos, Tatara (75' Jasiński), Żybura (46' Hajduk), Socha, Zarzycki, Obszyński, Rataj, Dycha (65' Welc).
Widzów: 250
VII kolejka (niedziela 25 września):
Wrzos Szyszków - Piast Babice 1:2, Łada 1945 Biłgoraj - Delta Nielisz 6:0, Tarpan Korchów - Włókniarz Frampol 3:1, Sokół Zwierzyniec - Orzeł Tereszpol 3:0, Nord Wysokie - Olender Sól(nie odbył się), Metalowiec Goraj - Orion Dereźnia Solska 1:3
Pauza: Cosmos Józefów
Zapowiedź VIII kolejki (sobota/niedziela 1/2 października):
Orzeł Tereszpol - Łada 1945 Biłgoraj, Piast Babice - Orion Dereźnia Solska, Delta Nielisz - Nord Wysokie, Olender Sól - Metalowiec Goraj, Włókniarz Frampol - Cosmos Józefów, Wrzos Szyszków - Tarpan Korchów
Pauza: Sokół Zwierzyniec