Pełna wersja

Łada wygrywa z problemami

2011-10-05 00:40

Nie bez problemów przyszło zawodnikom biłgorajskiej Łady wyjazdowe zwycięstwo nad Orłem Tereszpol. "Biało-niebiescy" odnieśli minimalną wygraną zdobywając bramkę na wagę trzech punktów w samej końcówce spotkania.

Konfrontacja Orła Tereszpol z Ładą 1945 Biłgoraj zapowiadała się na jednostronne widowisko. Wielu sympatyków piłki nożnej w naszym regionie dopisywało trzy punkty podopiecznym Ireneusza Zarczuka jeszcze przed rozpoczęciem meczu, sugerując się słabą dyspozycją rywali w ostatnich spotkaniach. Faktycznie tereszpolanie nie mogli zaliczyć pierwszej części rundy jesiennej do udanych. Drużyna prowadzona przez trenera Krzysztofa Pardo zdobyła w prawdzie 9 punktów dzięki odniesieniu trzech zwycięstw, ale tyle samo spotkań przegrała, co jak na bilans ogólny po sześciu spotkaniach nie można było uznać za zbyt dobre osiągnięcie. W dodatku przy żadnej potyczce zakończonej podziałem punktów plasowała się dopiero na ósmym miejscu w ligowej tabeli, choć przed sezonem ambicje ekipy z Tereszpola sięgały zajęcia miejsca w pierwszej czwórce. Gdyby miejscowi przystępowali do każdego ligowego meczu z podobnym zaangażowaniem jak do pojedynku z rywalami z Biłgoraja to z powodzeniem mogliby zrealizować przedsezonowe założenia. Gospodarze od pierwszych minut gry postawili przyjezdnym twarde warunki pokazując, że "tanio swojej skóry nie sprzedadzą". Gracze Orła wyczekiwali na ruch ze strony rywali nastawiając się na grę z kontry. Z kolei biłgorajanie widząc duże zamieszanie w środku pola starali się przerzucać ciężar gry na skrzydła, dając większą swobodę skrajnym pomocnikom. Ofensywne akcje oskrzydlające biłgorajskich zawodników nie przynosiły jednak żadnego rezultatu, bowiem znakomicie w tereszpolskiej bramce spisywał się doświadczony Zdzisław Stec, znany niegdyś z występów właśnie w barwach biłgorajskiej Łady. Goście stwarzali największe zagrożenie w polu karnym Orła po stałych fragmentach gry, po których dobre okazje do pokonania golkipera miejscowych mieli m.in. Dariusz Kuliński i Marcin Dycha. Swojego szczęścia próbował także Mateusz Zarzycki, który pokusił się o kąśliwe uderzenie z dalszej odległości. Jednakże po żadnej z wyżej wymienionych okazji strzeleckich futbolówka nie znalazła drogi do bramki strzeżonej przez dobrze dysponowanego Steca. Po zmianie stron zawodnicy Orła realizowali konsekwentnie założenia z pierwszej części gry ograniczając się jedynie do kontrowania bardziej ogranych biłgorajan. Sporo ożywienia w szeregach "biało-niebieskich" wniósł wprowadzony pięć minut po przerwie Szymon Wołoszyn. Najmłodszy zawodnik w barwach Łady najpierw starał się zaskoczyć bramkarza rywali mierzonym uderzeniem, ale piłka zamiast trafić do siatki, zatrzymała się na poprzeczce. Chwilę później ten sam zawodnik obsłużył kapitana zespołu Marcina Dychę. Strzał biłgorajskiego napastnika był nieskuteczny, podobnie jak dobitka Damiana Rataja. Mijały kolejne minuty meczu, a wynik nie ulegał zmianie i w dalszym ciągu utrzymywał się bezbramkowy remis. W 65 minucie gry sprawy w swoje ręce postanowił wziąć sam szkoleniowiec drużyny Ireneusz Zarczuk. Trener Łady postanowił pomóc podopiecznym nie tylko z ławki rezerwowych, ale i swoją postawą na placu gry. Okazało się, że jego decyzja była jak najbardziej trafnym wyborem. Dzięki ogromnemu doświadczeniu legendy biłgorajskiego klubu nerwowe poczynania piłkarzy Łady zostały uspokojone, a kibice przybyli na to spotkanie mogli zobaczyć coraz więcej konstruktywnych okazji do zdobycia bramki. Na zwycięską bramkę trzeba było czekać aż do 85 minuty meczu. Wówczas Ireneusz Zarczuk jak na tacy wyłożył piłkę wprowadzonemu kilka minut wcześniej Marcinowi Watrakowi, a temu nie pozostało nic innego jak tylko skierować ją do pustej bramki. Tym samym biłgorajanie zapewnili sobie kolejne, siódme w tym sezonie ligowe zwycięstwo. W następnej kolejce ekipę "biało-niebieskich" czeka przymusowy odpoczynek. W wyniku przypadającej na kolejną serię spotkań pauzę, gracze Łady będą musieli zadowolić się jedynie grą wewnętrzną.
Orzeł Tereszpol - Łada 1945 Biłgoraj 0:1 (0:0)
Bramka:
Watrak 85'
Łada:
Szmit - Tatara, Kuliński, Poliwka, Hajduk, Zarzycki, Socha, Obszyński (50' Wołoszyn), Dycha (78' Watrak), Rataj (65' Zarczuk).
Wyniki VIII kolejki (sobota/ niedziela 1/2 października):

Piast Babice - Orion Dereźnia Solska 4:1, Olender Sól - Metalowiec Goraj 2:0, Delta Nielisz - Nord Wysokie 2:4, Orzeł Tereszpol - Łada 1945 Biłgoraj 0:1, Wrzos Szyszków - Tarpan Korchów 2:0, Włókniarz Frampol - Cosmos Józefów 4:1, Pauza: Sokół Zwierzyniec
Zapowiedź IX kolejki (sobota/ niedziela 8/9 października):

Orion Dereźnia Solska - Olender Sól, Metalowiec Goraj - Delta Nielisz, Nord Wysokie - Orzeł Tereszpol, Sokół Zwierzyniec - Włókniarz Frampol, Cosmos Józefów - Wrzos Szyszków, Tarpan Korchów - Piast Babice, Pauza: Łada 1945 Biłgoraj

Nr

Nazwa Zespołu

M

P

Z.R.P.

Br

1.

Łada 1945 Biłgoraj

8

21

7-0-1

27-5

2.

Piast Babice

7

16

5-1-1

13-6

3.

Orion Dereźnia Solska

8

16

5-1-2

14-15

4.

Włókniarz Frampol

7

13

4-1-2

14-5

5.

Cosmos Józefów

7

13

4-1-2

24-13

6.

Tarpan Korchów

7

12

4-0-3

15-10

7.

Nord Wysokie

7

11

3-2-2

12-14

8.

Olender Sól

7

10

3-1-3

11-14

9.

Sokół Zwierzyniec

7

9

3-0-4

9-9

10.

Orzeł Tereszpol

7

9

3-0-4

10-15

11.

Wrzos Szyszków

7

7

2-1-4

13-13

12.

Metalowiec Goraj

8

0

0-0-8

5-21

13.

Delta Nielisz

7

0

0-0-7

5-32

Kura