Pełna wersja

Grom zatopił Albatrosa

2010-05-02 17:15

Wiosenna inauguracja w Różańcu przebiegła po myśli gospodarzy. Grad bramek, efektowne zwycięstwo, a przede wszystkim bardzo dobra gra zadowoliłyby największych malkontentów. Grom we wtorkowym spotkaniu z Albatrosem potwierdził, że jest głównym faworytem do awansu.

Po prawie półrocznej przerwie w rozgrywkach, drużyny z niecierpliwością przystąpiły do rywalizacji, choć z nieco innymi zadaniami. Grom, jeden z faworytów do awansu chciał odnieść zdecydowane zwycięstwo i potwierdzić swoje aspiracje, a Albatros chce spokojnie zbierać punkty, żeby utrzymać środek tabeli. Od początku spotkania Grom przystąpił do zmasowanych ataków, chcąc szybko wyjść na prowadzenie. Goście dzielnie się bronili i rozbijali ataki gospodarzy próbując od czasu do czasu kontratakować. Drużyna Gromu mimo kilku dogodnych sytuacji nie mogła się przebić przez szczelną obronę Albatrosa. Dopiero w 34 minucie po strzale Wojtowicza, piłka rykoszetem odbiła się od obrońcy gości i myląc Pałubskiego wpadła do bramki. Zdecydowana przewaga gospodarzy została nagrodzona w ostatnich minutach pierwszej odsłony, kiedy to najpierw Bogdan Antolak podwyższył na 2:0, a tuż przed zejściem do szatni drugie trafienie zaliczył Rafał Wojtowicz.
Druga połowa przebiegała bardzo podobnie, Grom atakował, a Biszcza próbowała skutecznie się bronić. Jednak proporcja sił była tego dnia zdecydowanie po stronie gospodarzy, którzy nie zamierzali poprzestać na zdobyczy bramkowej i dorzucali kolejne trafienia. Goście nie radzili sobie z akcjami ze skrzydeł Gromu, a dośrodkowania kolegów finalizował, powracający do gry po dłuższej przerwie Mateusz Piętak. Goście próbowali się "odgryzać" nielicznymi kontratakami. Podczas jednego z nich, z bliskiej odległości piłka uderza w rękę Damiana Graszę, za co sędzia dyktuje rzut karny, który wykorzystuje Watrak. Z całym szacunkiem należy przyznać, że najjaśniejszą postacią w drużynie Marcina Mury był bramkarz Tomasz Pałubski, który z wielu sytuacji wychodził obronną ręką, a nawet w 84 minucie nie dał się pokonać z rzutu karnego Piotrowi Larwie. Grom odniósł zdecydowane i zasłużone zwycięstwo, czym potwierdził swe ligowe aspiracje.
Grom - Albatros 7:1 (3:0)
Bramki: Wojtowicz 34,45, 58, Piętak 65,75, 85, Antolak 41 - Watrak 60(k)
Grom: Bartosik - Malinger, Kaproń, Tarnowski, Grasza (84' Łuszczak), Jung, Wojtowicz, Podgórski (78' Ziemianin), Antolak(74' Larwa), Mateusz Piętak, Krzysztof Wróbel (67' Kowalczyk).
Albatros: Pałubski T. - Paluch, Pałubski Ł., Pieczykolan, Mura, Derylak, Łebko, Ciuch, Watrak, Kmieć,

Bak