Pełna wersja

Od zwycięstwa do zwycięstwa

2010-05-05 18:49

W świetnych nastrojach wracali z Piotrowic zawodnicy Olendra Sól. Ekipa Michała Furlepy postawiła kolejny mały kroczek na drodze do awansu na III - ligowe boiska. Solanie pokonali broniącą się przed spadkiem POM Iskrę Piotrowice 2:1 i po trzech wygranych z rzędu umocnili się na drugim miejscu w tabeli.

Solanom przyszło się mierzyć z zespołem, który jako jedyny ze stawki IV ligowców pokonał Olendra na jego własnym boisku. Licznie zgromadzeni kibice dopingowali tego dnia zespół Iskry Piotrowice, ale sam doping nie wystarczył na rozpędzoną lokomotywę Michała Furlepy. Piotrowiczanie, dla których cenny jest każdy punkt, zapowiadali że tanio skóry nie sprzedadzą i faktycznie wicelider z Soli nie miał wcale łatwej przeprawy, ale wszystko zmieniło się w 60 minucie meczu. Wtedy prowadzenie gościom dał Ernest Chomicz, który zaliczył kolejny świetny występ. Miejscowi próbowali nawiązać walkę i doprowadzić do wyrównania, ale tego dnia solidna defensywa przyjezdnych nie popełniła zbyt wielu błędów. Starania walczącego o ligowy byt POM-u legły w gruzach na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Wtedy po świetnie wykonanym stałym fragmencie gry żadnych problemów z umieszczeniem piłki w siatce nie miał Artur Kukiełka.. Wydawało się, że do trzeciego zwycięstwa z rzędu "blacharze" dołożą jeszcze kolejny mecz bez straty bramki, jednakże tak się nie stało. Gospodarze nie dali za wygraną i dwie minuty później Bartłomiej Januszko przedłużył nadzieję swoich kibiców na wywalczenie remisu, zaliczając swoje pierwsze trafienie w tym sezonie. Piotr Sasim musiał tym samym wyjmować piłkę z siatki po 288 minutach bez straconej bramki. Jednak więcej bramek w tym meczu już nie padło i ku uciesze zawodników Michała Furlepy trzy punkty pojechały do Soli. - Szkoda straconych punktów. Mogliśmy się pokusić, chociażby o remis, a jeszcze przy stanie 0:0 wyjść na prowadzenie. Niestety nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji i to się zemściło. Olender to młody zespół, ale ma też w swoich szeregach doświadczonych piłkarzy, którzy tego dnia zapewnili naszym rywalom wygraną. Po tej przegranej spadliśmy na 14 lokatę w tabeli i nasza sytuacja nie jest wesoła. Przed nami mecz z Janowianką, która wiosną nie zachwyca i to spotkanie będziemy musieli wygrać za wszelką cenę - podsumował trener POM-u Konrad Maciejczyk. - Jestem zadowolony z postawy swojego zespołu, choć niepotrzebnie straciliśmy tą bramkę w końcówce meczu. POM wcale nie był łatwym rywalem, dlatego chwała chłopakom, że potrafili wygrać na ciężkim terenie. Rewanż za jesienną porażkę na własnym boisku się powiódł - nie ukrywał zadowolenia trener Michał Furlepa.
Solanie zagrają teraz na własnym boisku z Cisami Nałęczów(niedziela 9 maja godz. 17:00), a w następną środę czeka ich wyjazd do Rejowca Fabrycznego na mecz ze Spartą.
POM - Olender 1:2 (0:0)
Bramki: Januszko (88) - Chomicz (60), Kukiełka (86).
Iskra: Tracz - M. Orłowski, Wałachowski, Bartoszcze, Michalczuk, Orzeł (65 Jarmuł), Lis, D. Wronka (80 Nowiński), K. Orłowski, Januszko, Kaczmarczyk (76 Zając).
Olender: Sasim - Łukasik, Dobromilski, Kukiełka, Grelak, Dorosz (59 Ł. Kusiak), Lalik (71 Blacha), Chomicz (76 Blicharz), Stelmach, Albingier, M. Różański (46 A. Kusiak).
Sędziował: Krzysztof Hordejuk(OKS Biała Podlaska).

Kura