Pełna wersja

Lider przegrywa w Biłgoraju

2013-09-30 12:33

Piłkarze Łady 1945 Biłgoraj kontynuują dobrą passę. Tym razem podopieczni Ireneusza Zarczuka okazali się lepsi od lidera rozgrywek Hetmana Żółkiewki. Po bramkach Mateusza Zarzyckiego i Szymona Wołoszyna Łada zwyciężyła 2:1.

Spotkanie dwóch beniaminków było zapowiadane jako absolutny hit IX kolejki. Przypuszczenia kibiców i ekspertów dosyć szybko się sprawdziły. Poziom jaki zaprezentowały obydwie ekipy mógł zadowolić nawet największych krytyków.

Szkoleniowiec Łady 1945 Ireneusz Zarczuk już na kilkanaście minut przed rozpoczęciem spotkania miał spory ''ból głowy''. Kontuzji na rozgrzewce nabawił się najbardziej doświadczony w zespole Sebastian Skrzypek i w jego miejsce został oddelegowany Mateusz Zarzycki, który notabene w tym sezonie nie rozegrał jeszcze ani minuty na ligowych boiskach. Jak pokazały boiskowe wydarzenia był to przysłowiowy ''strzał w dziesiątkę''. Właśnie Zarzycki w 15 minucie spotkania wykorzystał podanie od Marcina Watraka i wszyscy na stadionie mogli cieszyć się z prowadzenia Łady. Drużyna z Żółkiewki była wyraźnie zaskoczona takim obrotem sprawy, ale mimo ich usilnych ataków defensywa ''biało-niebieskich'' nie dała się zaskoczyć. Najlepszą okazję goście mieli w 29 minucie, kiedy to piłka po uderzeniu jednego z napastników Hetmana trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Tomasza Kozaka. Gospodarze odpowiedzieli na to w najlepszy z możliwych sposobów. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę ponownie w roli asystenta wystąpił Marcin Watrak, a Szymon Wołoszyn strzałem w długi róg zdobył swoją piątą bramkę w sezonie.

W drugiej połowie stroną dominującą byli goście. Już siedem minut po wznowieniu gry Paweł Myśliwiecki zaskoczył Tomasza Kozaka i było już tylko 1:2. Od tego momentu gra się wyrównałą i obserwowaliśmy sporo walki w środku pola. Mimo to lepsze okazje do podwyższenia rezultaty mieli gospodarze. Niestety w dogodnych sytuacjach zabrakło szczęścia zarówno Szymonowi Wołoszynowi jak i Michałowi Michońskiemu. Sędzia tego pojedynku przedłużył spotkanie aż o 5 minut, jednak wynik nie uległ już zmianie.

Łada dzięki temu zwycięstwu awansowała na 5 miejsce w ligowej tabeli. Kolejne spotkanie biłgorajscy zawodnicy rozegrają 6 października w Piszczacu z miejscową Lutnią.

Łada 1945 Biłgoraj - Hetman Żółkiewka 2:1 (2:0)

1:0 Mateusz Zarzycki 15'

2:0 Szymon Wołoszyn 45'

2:1 Paweł Myśliwiecki 52'

Żółte kartki: Żybura, Tatara (Łada) - Nogas (Hetman).

Łada 1945: Kozak - Kuliński, Sawczuk, Kurzyna, Tatara - Łokaj - Hajduk (57' Michoński), Zarzycki (65' Gawroński), Żybura, Sz.Wołoszyn - Watrak (80' Rataj).

Hetman: Płonka - Furmaniak (46' Wójcik), Bloch, Nogas, Skrzypczyński - Świderski, Baran (46 Banachiewicz), Michał Kasperek (75' Marcin Kasperek), Koprucha - Mirosław (60' Bielak), Myśliwiecki.

Sędziował: Grzegorz Pożarowszczyk

Widzów: 550

aplomado