Pełna wersja

Historyczny sukces Olendra

2010-06-17 10:35

Kto by pomyślał, że założony w 2004 roku Olender Sól w ciągu swojej niespełna sześcioletniej historii zdoła awansować na III - ligowe boiska. Marzenia działaczy i piłkarzy z Soli spełniły się w minioną niedzielę, bowiem wygraną 2:0 z Roztoczem Szczebrzeszyn solanie przypieczętowali historyczną promocję do wyższej klasy rozgrywkowej.

Przed rozpoczęciem sezonu "blacharze" byli typowani w gronie kandydatów do awansu, jednak na starcie rozgrywek oprócz Olendra do faworytów zaliczano także kilka innych zespołów. - Nie zakładaliśmy awansu. Staraliśmy się realizować nakreślony plan. Wychodziliśmy na każde spotkanie z założeniem zdobycia trzech oczek i jak się teraz okazuje małymi krokami udało nam się osiągnąć tak wiele - nie krył radości trener Michał Furlepa. Jednak, aby tego dokonać solanie musieli pokonać przedostatnią przeszkodę na drodze do awansu, jaką była ekipa Roztocza Szczebrzeszyn. Przyjezdni, którzy wiosną na boisku rywala nie potrafili odnieść żadnego zwycięstwa podtrzymali tą niechlubną serię. Ekipa Andrzeja Rysaka dotrzymywała kroku miejscowym tylko do końca pierwszej połowy meczu.
Po zmianie stron ton wydarzeniom na boisku nadawali już tylko piłkarze wicelidera z Soli. Katem szczebrzeszynian okazał się być Tomasz Albingier. Najlepszy napastnik Olendra wpisał się na listę strzelców dwukrotnie. Najpierw umieścił piłkę w bramce Patryka Dobromilskiego w 53 minucie gry, a pięć minut później zanotował drugie trafienie, pokonując tym razem golkipera Roztocza pewnym strzałem z rzutu karnego. Jak się okazało widmo spadku zagrażające zawodnikom ze Szczebrzeszyna nie podziałało na nich mobilizująco. Dobre spotkanie między słupkami Olendra rozegrał Grzegorz Paczos, wypożyczony przed rundą wiosenną z Łady Biłgoraj, dla którego był to debiut w barwach drużyny z Soli.
-Cóż mogę powiedzieć. Mieliśmy swoje okazje w pierwszej połowie meczu. Nie wykorzystaliśmy ich, co z zimną krwią obróciło się przeciwko nam w drugich 45 minutach. Rywale, mimo stosunkowo młodej kadry są już ogranym zespołem, a Tomek Albingier pokazał że nieprzypadkowo jest najlepszym strzelcem w Olendrze. Wypada mi tylko pogratulować zasłużonego awansu trenerowi i zawodnikom z Soli. Wracając jeszcze do naszej sytuacji to nie jest ona zbyt komfortowa, bowiem w ostatniej kolejce gramy u siebie z Hetmanem Żółkiewka i będzie to mecz o "być albo nie być" zarówno dla nas, jak i dla bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie - skwitował szkoleniowiec Roztocza. Po zakończeniu spotkania na boisku w Soli można było zobaczyć prawdziwy szał radości. Gospodarze, razem ze swoimi kibicami mogli świętować historyczny awans do III ligi. - Zaprezentowaliśmy dzisiaj to, co było kluczem do naszego sukcesu przez cały sezon, mimo tego że trapiły nas problemy kadrowe i kontuzje. Mądra, konsekwentna gra po raz kolejny zadecydowała o tym, że mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa i końcowego sukcesu. Przed nami jeszcze jedno spotkanie. Jak dobrze wiemy będzie to derbowy mecz z Ładą Biłgoraj. Mam nadzieję, że kibice którzy tego dnia licznie stawią się przy ul. Targowej będą mogli obejrzeć dobre widowisko, jakie zafundują im piłkarze obu drużyn - zakończył trener Michał Furlepa. Początek derbowego pojedynku Łady z Olendrem w najbliższą sobotę (19 czerwca) o godz. 17:00 na stadionie przy ul. Targowej.
Olender Sól - Roztocze Szczebrzeszyn 2:0 (0:0)
Bramki: Albingier (53 z karnego, 59).
Olender: Paczos (88 Sasim) - Ł. Kusiak, Łukasik, Kukiełka, Grelak, Dorosz, Lalik, Blicharz, Różański (70 Blacha), Albingier, A. Kusiak.
Roztocze: Dobromilski - T. Bielec (60 J. Wachowicz), Rysak, Paweł Lipiec, Demusiak, Winkowski, Rajtar, Antoszek, D. Bielec (72 Lipski), Kycko (66 T. Duda), Piotr Lipiec(80 Kuźma).
Żółte kartki: Blicharz, Ł. Kusiak - T. Bielec, D. Bielec
Sędziował: Tomasz Mikulski (Lublin).

Kura