Nadchodzi jesień. Powrócił problem spalania śmieci

..a może jednak nie donosicieli a przestrzegających prawa? też byś piał z radości jakby ci sąsiad gnojówkę pod okno wylał? są zasady i należy ich przestrzegać..

Ludzie palą z biedy bo opał drogi ,a jeżeli coś jest nie tak niech się zajmie tym policja a nie sąsiad na sąsiada ma donosić , kiedyś na działce liścia paliłem i od razu były radny Świ... zadzwonił z donosem na policję , to znaczy ,że na innych też donosił , aż strach pomyśleć gdyby tu wona wybuchła , tu jest kłębowisko donosicieli!!!!!!!!!

Masz rację ,ale dlaczego producenci wszystko pakują w plastiki, w sklepie wciskają reklamówki jeśli nawet nie chcesz Szkło jest nic nie warte itp.

na całej Kościuszki wisi śmierdzący smog..

co to znaczy-apelujemy? to łamanie prawa i powinno być ścigane z urzędu..cwaniaczkowie trują resztę a urzędy nie reagują..

A po za tym to komu chce się czytać.
http://www.zb.eco.pl/inne/spalarni/dioks.htm

Gdzieś w Polsce są akcje uświadamiające.
http://zabki.pl/data/Plakat%20Kochasz%20dzieci%20nie%20pal%20smieci%284%29.jpg

Dokładnie tam to można często siekierę wieszać w powietrzu, tak gęsto od dymu, który potrafi piec w gardło.

reakcja właściwych służb zawsze była żadna gdy ktokolwiek zgłaszał problem. Straż Miejska jest niepotrzebna do g 14 ale po tej godzinie, wtedy może jakoś udowodniła by swoim działaniem że jej utrzymywanie jest miastu potrzebne. A tak w ogóle problem jest od lat tylko jak to u nas nikt nie chce nic zrobic żeby go wyeliminować.

Zapraszam wieczorem na Poniatowskiego.

Każdy powinien to przeczytać i tak palić. Prawda jest taka że większość sprzedawanych kotłów węglowych w Biłgoraju to kotły górnego spalania i powinno się w nich palić od góry, o czym mało kto czyta. Ja taki też w tym roku kupiłem i tak robię, dymu mniej o 50% czysty kocioł, opału tak z 20 % mniej zużywa....

Straż pracuje do 15

Nie Straż się przejedzie wieczorem po ulicy Cichej.

Ty umiesz czytać ? To nie jest temat ilości dymu z węgla tylko o toksyczności dymu ze śmieci czyli głównie tworzyw sztucznych a nie jak się dymi czy słabo czy mocno.A ogólnie to do nie których ludzi nic nie dociera i widzę jak śmieci odebrane a po dwóch dniach pali się na podwórku plastiki i trują debile siebie i innych!!!!!!!!!!

spalanie śmieci to jedno
zabawki przybory szkolne wszystkie plastiki co dziecko bierze do rąk zawiera toksyny w różnych barwnikach służących do ich upiększania

Tak się akurat składa że mokry węgiel też kopci niemiłosiernie .
Więc nie każdy kopciuch spala odpadki !!!!!!!!!!!!!

http://czysteogrzewanie.pl/ polecam

Bardzo dobry i na czasie artykuł. Dioksyny to silna trucizna o czym jednak zdaje się większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy. Bo tego nie widać, a czego nie widać to nie istnieje. Ale trujemy się my i nasze dzieci. Dlaczego rodzi się coraz więcej chorych dzieci? Właśnie z zatrutego powietrza, palonymi śmieciami i spalinami samochodowymi. I tutaj leży i kwiczy edukacyjna rola samorządu w kształtowaniu nawyków i uświadamianiu społeczeństwa o zagrożeniach. Ulotki, spotkania ze specjalistami. Przecież każdy wie czyj sąsiad pali śmieci, jednak wstydzi lub z innych powodów nie zwraca mu uwagi. Ale samorząd może. Wystarczy opracować sprawny program. Jednak działania służb odpowiedzialnych za eliminowanie takich zjawisk, są co najmniej niedostateczne. Brak jakiejkolwiek reakcji. Na wezwanie sąsiada, wymigiwanie się głupimi pytaniami, typu: A skąd pan/pani wie że to śmieci się palą?Albo przybywanie na miejsce zgłoszenia po kilku godzinach kiedy "śmieciarz" właśnie spalił już wszystkie śmieci.
Policja odsyła do straży miejskiej. Straż miejska pracuję do 14:00, a "śmieciarz" pali wieczorem ok 19:00. Sanepid i inne instytucje mają to też gdzieś. A zadowolone z całego procederu jest tylko lobby farmaceutyczne, a NFZ jęczy że nie ma kasy na leczenie.
Jednak sam taki artykuł w internetowej wersji nie dotrze do wszystkich i tutaj znowu rola samorządu, aby przeprowadzić edukację i uświadamianie na poważnie na kilku płaszczyznach: ulotki do domów, szkoły, miejsca pracy. A następnie duże kary za trucie innych i nieuchronność kary.