23 listopada, w godzinach popołudniowych, w Szkole Podstawowej w Ciosmach odbyło się niezwykłe wielopokoleniowe spotkanie. Wzięły w nim udział dzieci miejscowej szkoły, absolwenci, którzy obecnie uczęszczają do ZSPiG w Dąbrowicy, nauczyciele, rodzice, ciocie i babcie. Okazją do spotkania były Andrzejki, a miejscem spotkania szkolna izba regionalna.
W budynku szkoły podstawowej w Ciosmach funkcjonuje izba pamięci prezentująca pamiątki z historii miejscowości oraz kultury ludowej Ciosmów, wsi założonej na początku XVIII w. przez bartników. W izbie regionalnej zgromadzono dawne stroje ludowe, urządzenia i narzędzia dawnych rzemieślników: łubiarzy, sitarzy, bednarzy, włókniarzy, oraz wiele przedmiotów codziennego użytku, których używali mieszkańcy wsi. W izbie znajdują się też hafty i ręcznie robione, bibułkowe kwiaty ciosmańskiej twórczyni ludowej Julii Małek. Na uwagę zasługują portrety i obrazy wykonane ołówkiem, przez nieżyjącego już, pierwszego magistra wywodzącego się z Ciosmów - Juliana Ciosmaka, głównego organizatora "Batalionów Chłopskich" w Ciosmach.
W gminie Biłgoraj nie ma drugiego takiego urokliwego miejsca, które przenosiłoby nas w czasy poprzednich pokoleń, w czasy naszych dziadków. W szkole w Ciosmach staraniem nauczycieli i mieszkańców udało się zgromadzić zarówno sprzęty domowego użytku, jak i gospodarstwa, narzędzia i sprzęty rolnicze. Udało się odtworzyć zarówno wnętrze domu mieszkalnego (stół z ławami, atrapa zwyczajów pieca kuchennego i zgromadzone przy nim przedmioty codziennego użytku, malowane skrzynie z kolorowymi chustami, łóżko, kołyska i konik na biegunach), ale też pokazać warsztat tkacki, dzieżę, niecki, kazubki, sita, dawne instrumenty muzyczne i najprzeróżniejsze sprzęty i narzędzia gospodarskie.
Organizatorem spotkania było Stowarzyszenie "Dąb" i Szkoła Podstawowa w Ciosmach, a wydarzenie zrealizowane zostało jako inicjatywa obywatelska w ramach projektu "Senior jak Dąb", realizowanego przez Fundację Bliżej Pasji a dofinansowanego przez Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014 - 2020. Spotkanie, krótką informacją o realizowanym projekcie, rozpoczęła Helena Szado - Oleksak, prezes Stowarzyszenia "Dąb" w Ciosmach.
Dawniej wieczory "andrzejkowe" wyglądały zupełnie inaczej niż dziś, wiązały się z wierzeniami we wróżby i miały o wiele bogatszą oprawę. Wspomnienia seniorek to zarówno opowieści o psikusach urządzanych w andrzejkowy wieczór jak i tradycyjne wróżby andrzejkowe. Kiedyś był zwyczaj, że w ten wieczór kawalerowie zamalowywali wapnem okna w domach, gdzie były niezamężne dziewczęta, wyjmowali z ogrodzeń furtki i chowali po wsi, żeby gospodarz nie mógł ich znaleźć, przeciągali w furtkach cienki drut lub sznurek, żeby gospodarz się w niego zaplątał. W ramach żartów zdarzały się również przypadki wyniesienia nawet całego wozu drabiniastego na dach stodoły sąsiada. Odbywało się to tylko w sposób wiadomy żartownisiom i w wielkiej konspiracji, żeby nie zostać przyłapanym na gorącym uczynku. Opowieściom pań towarzyszyły gromkie wybuchy śmiechu słuchających. Nieodłącznym elementem "andrzejek" i najbardziej znanym zwyczajem było wróżenie. Kiedyś, w dzień świętego Andrzeja, wróżyły sobie jedynie niezamężne dziewczęta. Wróżby traktowano poważnie i wierzono, że jeśli są dobrze wykonane na pewno się spełnią. Dziś to tylko przyjemny dodatek do andrzejkowej imprezy. Odbywało się więc lanie wosku, wróżenie z butów, wróżby z talerzykami, ciągnięcie losów, czy wróżba z gałązek wiśni. Wszystkie te wróżby przeprowadziły w szkolnej izbie panie z Ciosmów. Największym powodzeniem cieszyło się oczywiście wróżenie z wosku. Ta magiczna wróżba, polegająca na wylewaniu na wodę przez dziurkę od klucza roztopionego wosku i odczytywaniu przyszłości z zastygniętego kształtu budziła najwięcej emocji wśród młodych panienek. Tradycyjne wróżby panie zakończyły konkursem wiedzy o dawnych zwyczajach, zajęciach domowych i z nazewnictwa dawnych sprzętów domowych i narzędzi rolniczych.
Andrzejkowe spotkanie pokoleń w Ciosmach nie tylko przypomniało dawne zwyczaje andrzejkowe ale też seniorki mogły zobaczyć jak współcześnie wyglądają zabawy andrzejkowe dla dzieci. Nauczycielki przebrane za wróżkę i cygankę w specjalnie urządzonym kąciku czarów i wróżb poprowadziły zabawy dla dzieci. Później na rozbawione dzieciaki czekał jeszcze przygotowany przez babcie i mamy pyszny poczęstunek, na który złożyły się kolorowe kanapeczki, pączki i owoce, a na zakończenie odbyła się szkolna dyskoteka.
Spotkanie andrzejkowe w Ciosmach miało niezwykłą atmosferę, klimat miejsca - izby regionalnej i ludzi - seniorów, z ich autentycznymi przeżyciami i szczerymi opowieściami. Przybliżenie poprzez zabawę lokalnej historii i dawnych wiejskich zwyczajów, na pewno na długo zapadnie w pamięci wszystkich uczestników spotkania.
~ Rysiek M | 0
Brawo, tak trzymać. Pozdrawiam
|