13 grudnia będziemy obchodzić 35 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Z tej okazji dzisiaj w Liceum Ogólnokształcącym im. ONZ w Biłgoraju odbyła się konferencja, która miała przybliżyć młodzieży tamte czasy.
13 grudnia 1981 roku w Polsce niezgodnie z Konstytucją PRL wprowadzono stan wojenny. Został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, ale zniesiono go dopiero 22 lipca 1983 roku. W trakcie trwania stanu wojennego z rąk milicji i Służby Bezpieczeństwa zginęło kilkadziesiąt osób. W nocy z 12 na 13 grudnia (sobota - niedziela) o godzinie 00.00 ZOMO rozpoczęło ogólnokrajową akcję aresztowań opozycjonistów, którzy "zagrażali bezpieczeństwu państwa". W działaniach wzięło udział ok. 70 tys. żołnierzy Wojska Polskiego, 30 tys. funkcjonariuszy MSW oraz bezpośrednio na ulicach miast 1750 czołgów i 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9000 samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe. 25 procent wszystkich sił skoncentrowano w Warszawie i okolicach.
W poniedziałek 12 grudnia w Liceum im. ONZ w Biłgoraju odbyła się konferencja z udziałem świadków tamtych wydarzeń zatytułowana "Stan wojenny w rejonie biłgorajskim - wydarzenia przed jego wprowadzeniem". Swoją prelekcję przedstawił były starosta biłgorajski, członek Stowarzyszenia Internowanych, koordynator Akademii Myśli Chrześcijańskiej Stanisław Schodziński. Na jego zaproszenie przybyli także Marian Jagusiewicz i Edward Ogorzałek, świadkowie wydarzeń z 13 grudnia i wieloletni działacze opozycyjni. W czasie wprowadzenia stanu wojennego byli internowani.
Spotkanie dotyczyło tylko regionu biłgorajskiego. - Potraktujmy dzisiejsze spotkanie jak lekcję dotyczącą naszej przeszłości. Historia bowiem jest nauczycielką życia, aby wyciągać z niej wnioski na przyszłość. Chcę dzisiaj przestawić nastroje i życie w tamtych czasach. Przed wprowadzeniem stanu wojennego wszelkie materiały poligraficzne były pod ścisłą kontrolą państwa, a jakikolwiek druk musiał przejść przez cenzurę. Prasa była wydawana głównie przez PZPR, w zasadzie nie było wydań niezależnych. Poza zasięgiem cenzury wychodziły publikacje, które musiały pozostawać w tzw. podziemiu - opowiadał Stanisław Schodziński. Były starosta przyniósł na spotkanie kilka takich podziemnych wydań, aby przybliżyć temat zebranej w auli młodzieży.
Red.
~ książe | Oceniano 2 razy 0
Panie Schodzinski ,historia jest najlepszą nauczycielka i tu trzeba sie zgodzic . Tylko jak dostaliscie stolki , demokracja wam wlasnie sprzyja . Nie pamietacie juz o co ludzie walczyli , Gdzie wolne soboty , gdzie lepsze zycie ???Przepraszam , wy macie , bo nie robotnik , ktory zeby zarobic 1800, musi pracowac w soboty , czy kobiety w marketach itd , Lepiej niech pan i inni wlodarze przedstawia zycie i nastroje w dzisiejszych czasach. Mlodzież slucha bo musi , tak jak kiedys w wojsku , czysta propaganda , za pare lat wyjada za granice i beda tam budowac tamta demokracje
|
~ formaldehyd | Oceniano 1 raz +1
Tak,i dlatego w zamordystycznym kraju można wypisywać takie teksty ile wlezie i gdzie się tylko da. Można także pójść na manifestację albo pojechać do Brukseli i tam się wypłakać. Wtedy nikt nie mógł publikować bez koszmarnej cenzury a jakikolwiek problem kończył się albo w więzieniu na 48 godzin lub dłużej albo wkraczali 'nieznani sprawcy'. No ale to przecież żadna różnica...Polecam 'Dzienniki' Stefana Kisielewskiego tak dla ochłonięcia.
|
~ formaldehyd | 0
To ciekawe, napisz trochę więcej o tym ,proszę...
|
~ s | 0
Celnicy też mogą się nawrócić. Gorzej z takimi co nic nie zrobili a pierwsi do krytyki wszystkiego i wszystkich.
|
~ opzg | Oceniano 7 razy +3
przecierz w biłgo nie było stanu wojennego najbliższy był w stalowej
|
~ sekwestrator | Oceniano 7 razy +5
Schodziński ,Jagusiewicz i jeszcze jeden to uczestnicy stanu wojennego ,pozostali nie liczą się,to widać wychwalanie i zawłaszczanie , te krowy , maszyny do szycia i tuczniki to wystarczający materiał kompromitujący Jago i tych co z nim działają,gender , harry poter,antysemityzm ,geje i lesbijki to dewiacje Schodka nie do wyplenienia,szkoda młodych,A gdzie Klecha?
|
~ bnmj | Oceniano 9 razy +9
Takie pogadanki jak się dobrze ustawić powinno się młodym mówić codziennie , najpierw pospać na styropianie a potem się uwłaszczyć a inni na was tyrają.Kim był Schodzinski za czerwonych a kim potem?Albo Wujec czy Palikot?Opłaciło się co nie?A największe farbowane lisy to nauczyciele za czerwonych ganiali z czerwonymi flagami na pochodach 1maja a za czarnych wielcy solidaruchy jak na przykład płyta akowiec i jeszcze księża go popierają
|
~ bqa7 | Oceniano 8 razy +6
A co bohaterowie powiedzą jak dogadali się z komuchami przy czerwonym stole?Jak z bezrobotnych , czy ciułaczy stali się milionerami z dnia na dzień, brali zakłady i dostawali bezzwrotną kasę na biznes , obsadzili stołki w samorządach i zaczęły się wizyty w kościołach , opłatki biesiady z księżmi , a niewolnicy jak za czerwonego byli gnojeni tak za czarnego jeszcze im dokopano , 6000tys samobójstw z biedy , miliony wyjechało ,jakie dzisiaj szanse mają młodzi na rozwój?Żadnych.........Tylko sprzedać i uwłaszczyć się tak ,hu..j d.. i kamieni kupa , to daliście młodym ,szczaw i śliwki,skurwys...ny
|
~ Hania | Oceniano 8 razy +4
Śmiech pusty ogarnia haha.Przecież oni niczym się nie różną od tych co ich niby "prześladowali".Ten sam zamordyzm i to samo narzucanie swojego sposobu na życie.To jest zwykła walka o władzę a nie patriotyzm.Tam poplecznikiem był ZSRR a tu Watykan, takie same tendencje do zakazywania, ingerowania w życie i swobody obywatelskie - nakazywania jak żyć i komu się kłaniać.Polityczna agitacja by dorwać się do władzy, nic więcej.
|
~ rw | Oceniano 6 razy 0
A Białonia i Bary nie zaprosili
|
~ 25lo | Oceniano 12 razy +8
Ja znam też inną historię , gdy powstała solidarność , w Biłgoraju zwołano zjazd PZPR i ustalano kto ma się z komuchów zapisać do solidarności , żeby potem cierpieć i robić im legendy opozycjonistów a tak naprawdę zawsze byli czerwonymi , to wtedy nagle komuchy zaczęły chodzić do kościoła i do dzisiaj w solidarności jest pełno czerwonych komuchów ,więc niech Schodek i jemu podobni bohaterów nie odstawiają bo zawsze byli kontrolowani przez SB, ci co się stawiali ,dzisiaj grzebią z biedy w śmietnikach a ci na których były haki byli stawiani na stołki jak np.Bolek .Zadbaliście tylko o swoje d...
|
~ pamiętam | Oceniano 15 razy +13
Młodzież nie taka głupia jak się prelegentom wydaje. A z tymi aresztowaniami też przekoloryzowane. Niech Jagusiewicz powie kto po niego przyszedł. Schodziński nawet nie był internowany a kreuje się na bohatera.
|
~ formaldehyd | Oceniano 6 razy 0
Jak już wam tak wesoło to proszę ,cytat,jeden z wielu -'Mieczysława Majdzika, więźnia okresu stalinowskiego, działacza KPN i ROPCiO oraz syna – Ryszarda Majdzika, związkowca i działacza KPN mimo dotkliwego mrozu wyciągnięto z domu nocą w samej bieliźnie. Co gorsza, esbecy „zabawili się” w symulację egzekucji'.Polecam także wspomnienia kobiet z małymi dziećmi i wyważanie drzwi w środku nocy..
|
~ dawca chorongiewek | Oceniano 7 razy +7
On z nimi śpi i nie były prane od 6 lat
|
~ Jasio | Oceniano 11 razy +9
Nie chcę krakać ? Ale to spotkanie może być po raz, ostatnie ! Dochodzą odgłosy że PiS może aresztować tych działaczy ! Co współpracowali z SB. Oj będzie się, działo !Tak nie tylko pracownicy SB mają, kłopoty !
|
~ hehe | Oceniano 8 razy +8
Z tymi chorągiewkami to on się chyba nigdy nie rozstaje ;)
|
~ biłgorajanka | Oceniano 10 razy +10
Jeden wart drugiego....
|
michel006 | Oceniano 12 razy -10
Witam, Jestem osobą, która oferuje pożyczki między ludźmi Potrzebują osobisty inwestycja z szybkością 3% 4000 zł, a maksymalna kwota to 10 mln zł. Jestem szybki i sprawiedli wy. Życzę uczciwy i odważny zaufanie. On chce nas do wyjaśnieni a ich wnioski pożyczkowe dokładna kwota cię datę. WWW: http://creditpretinternational.com/ E-mail: charles.michel.solbes@gmail.com
|
~ Jan | Oceniano 25 razy +21
Stan wojenny to był wtedy jak Jago zabierał główkę maszyny do szycia marki singer wdowie co miała 10 dzieci. I jej ta maszyna służyła do szycia ubrań dla tej dziatwy. Ale Jago to był wytrawny sekwestrator powiatowego urzędu finansowego, na dzwięk jego nazwiska chłopi po wsiach dostawali gęsiej skórki. Maszynę znalazł schowaną w pierzynie, ale dłużniczka uczepiła się tej maszyny i wyrwać z rąk nie dała. Silny stres doprowadził ją do utraty przytomności a wystraszony Jago odstąpił od egzekucji. I to jest jedyny plus w jego niechlubnej działalności. Dostał jeszcze cegłą w obojczyk jak chciał zarekwirować rower co był przeprowadzony z Reichu w ramach reparacji wojennych przez przymusowego robotnika u bauera. Jak widać jest on bardzo dobrym kompanem dla naszego Stacha Schodka.
|
~ to młodzież nie napluła | Oceniano 16 razy +12
Jagusiewiczowi w twarz
|
~ ciekawski | Oceniano 18 razy +16
A ile krów zainwestował Jagusiewicz?były pracownik finansowy.
|
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług droga elektroniczna art 14 i 15 (Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych) wydawca portalu bilgorajska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP.
Zaloguj/Zarejestruj się.