Koparką na podwójnym gazie

co z Borowcami? pytam się, nic nie słychać a tyle miało być zrobione...

Jak cię złapią za rękę, to mów, że to nie twoja ręka... Z drugiej strony co ma gość do stracenia? Jeżeli się przyzna, to jest koniec jego kariery politycznej i pożegna się z miejscem u koryta. Jeżeli się nie przyzna, to jest szansa, że nic mu nie udowodnią i utrzyma się przy źródełku. Do tego pójście w zaparte jest zgodne z polityką PiS. Poseł Olszówka powinien poddać się dymisji i zgosić do prokuratury. Jak dla mnie jeżeli ma prawo jazdy, ale nie ma żadnych śladów w ośrodku egzaminacyjnym, że zdawał, to sytuacja jest dość oczywista. Do tego większość ludzi, którzy byli w podobnej sytuacji się przyznało. Sam poseł akurat tego też tego nie wyjaśnił, tylko oburzył się, że ktoś śmie o nim źle pisać. Tłumaczenie się ze znajomości nic nie zmienia, bo nie o znajomość go oskarżają. Czas pokaże, a nie sądzę, żeby komuś chciało się używać nacisków w sprawie jakiegoś szeregowego posła.

To się gościu "wkopał"!!!:)