Czasem nagrywamy nasze rozmowy ponieważ wiemy, że będzie ona długa i boimy się, że jakieś ważne informacje nam uciekną. Dzięki rejestracji możemy w szybki sposób wrócić do interesującego nas fragmentu oraz wysłuchać szczegółów. Niektórzy podchodzą do sprawy tradycyjnie i podczas konwersacji robią zwykłe notatki, ale nie zawsze możemy sobie na to pozwolić - np. podczas jazdy samochodem. Tworzenie notatek jest wtedy niemożliwe. Dlatego jeżeli rozmówca zgodzi się na nagrywanie, to możemy skorzystać z rejestracji rozmowy.
Drugim powodem, dla którego nagrywamy rozmowy, jest chęć złapania kogoś na gorącym uczynku, np. chcemy udowodnić komuś oszustwo w transakcji, niewierność małżonka, nieprawidłowe zawarcie umowy czy problemy z egzekwowaniem widzeń z dziećmi po rozwodzie. W takich przypadkach możemy mieć problemy prawne, bowiem druga strona może nas zaskarżyć do sądu. Jednak każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie - ważne są takie przesłanki jak to, czy braliśmy osobiście udział w rozmowie, czy tylko nagrywaliśmy osoby trzecie (wtedy jest to traktowane jak podsłuch). Istnieje jednak wyrok, w którym Sąd Najwyższy uznał, że są przypadki gdzie "zachodzi akceptowalna niewspółmierność między dobrem naruszonym, a wyższym interesem, który jest równie ważny". Dlatego w takich sytuacjach warto jest wcześniej zasięgnąć opinii prawnika i dowiedzieć się, czy złamiemy prawo i czy są szanse, by sąd uznał nagrywanie rozmowy telefonicznej jako dowód w sprawie.
Nagrywać możemy nie tylko zwykłe rozmowy telefoniczne, ale także wideorozmowy. Coraz chętniej to robimy - głównie w relacjach osobistych. Takie nagrania mogą stanowić wręcz pamiątkę - szczególnie, gdy bierze w nich udział wnuczek i dziadkowie, czy dzieci i rodzice, kuzynostwo. Oczywiście odbywają się one za zgodą wszystkich i są miłym urozmaiceniem codziennych kontaktów i pielęgnowania więzi rodzinnych. Pamiętajmy jednak, by tego typu nagrania odpowiednio zapisać.
Nagrywanie rozmowy telefonicznej jest możliwe i bardzo łatwe do wykonania. Pamiętajmy jednak o tym, by szanować drugą stronę, czyli naszego rozmówcę - może się bowiem okazać, że nie życzy on sobie rejestrowania tego co mówi. Starajmy się więc działać zgodnie z literą prawa, jednocześnie wykorzystując możliwości jakie nam daje dzisiejsza technologia.