Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 zbiera śmiertelne żniwo na całym świecie.
Wśród osób, które stały się ofiarami pandemii są też medycy. W czwartek, 14 maja, poinformowano o śmierci Bogdana Lekana, lekarza pediatry, który pracował w Nowym Jorku. Miał własny gabinet w Ridgewood, w dzielnicy Queens. Zachorował na COVID-19 kilka tygodni temu. Przez ostatnie dwa tygodnie walczył o życie podłączony do respiratora. Niestety najważniejszą walkę przegrał. Msza żałobna za jego duszę została odprawiona w czwartek, w kościele Our Lady of Consolation na Brooklynie.
Bogdan Lekan pochodził z Biłgoraja. Tu się urodził i ukończył zarówno szkołę podstawową, jak i średnią. Studiował medycynę w Lublinie. Do Stanów Zjednoczonych wyjechał pod koniec lat ‘90. To w Flushing Hospital skończył rezydenturę. W Ridgewood pracował ok. 20 lat.
W Polsce na COVID-19 zmarły już 883 osoby, zakażonych jest ponad 17,5 tys. osób, prawie 7 tys. osób udało się już wyleczyć. W Stanach Zjednoczonych sytuacja przedstawia się znacznie gorzej. Potwierdzonych przypadków zachorowań jest już prawie 1,5 mln. 86,5 tys. osób zmarło. Znacznie więcej jest ozdrowieńców, dotychczas w tym kraju chorobę pokonało już 253 tys. osób.
PrezesPO | Oceniano 21 razy +13
Wspaniały człowiek i serdeczny dla ludzi.
Świeć Panie nad jego duszą. |
Grzegorz z Chetyna | Oceniano 28 razy -18
A skąd wiesz? Leczyłeś się w Nowym Jorku?
|
PrezesPO | Oceniano 21 razy +13
Wspaniały człowiek i serdeczny dla ludzi.
Świeć Panie nad jego duszą. |