W ostatnim czasie pojawiła się informacja dotycząca braku miejsc w szpitalach dla chorych zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2. Komentarz na temat liczby łóżek zakaźnych na terenie województwa lubelskiego postanowił przekazać wojewoda lubelski Lech Sprawka.
- Jeżeli mówimy o szpitalach II poziomu, czyli o tych szpitalach, które mają w swojej strukturze oddziały zakaźne i przyjmują przede wszystkim osoby zakażone koronawirusem, ale nie obciążone innymi chorobami - tymi, które są leczone w szpitalach III poziomu, czyli w naszym przypadku w SP ZOZ w Puławach, czy w części zakresów w Szpitalu Neuropsychiatrycznym SP ZOZ w Lublinie i SPSK 4 w Lublinie - łóżka dla osób zakażonych są nie tylko na oddziałach zakaźnych, ale również na innych oddziałach. W niektórych przypadkach prawdą może być brak łóżek dla osób zakażonych na oddziale zakaźnym, ale to nie oznacza, że dany szpital nie przyjmie pacjenta na inny oddział, gdzie ma przygotowaną odpowiednią strefę dla osób zakażonych - wyjaśnia wojewoda.
W chwili obecnej, hospitalizowanych na terenie województwa lubelskiego jest około 150-160 pacjentów. Natomiast łóżek w 7 szpitalach z oddziałami zakaźnymi na terenie województwa lubelskiego jest około 210. To jest liczba łóżek liczona nie tylko na oddziałach zakaźnych, ale także w odpowiednich strefach, na innych oddziałach. Oznacza to, że w tej chwili na terenie województwa lubelskiego, mamy nadwyżkę około 60 łóżek do przyjęcia osób zakażonych. Dodatkowo, szpital w Puławach - który jest tak naprawdę szpitalem z I, II i III poziomu - ma kilkanaście wolnych łóżek na przyjęcie tego typu pacjentów. Jeśli będzie utrzymywała się tendencja wzrostu liczby osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 wymagających hospitalizacji, to w następnym tygodniu rozpoczęta zostanie procedurę rozwijania liczby łóżek.
- Podobna sytuacja dotyczy łóżek z respiratorami. Aktualnie mamy kilkanaście, w okolicach 20 łóżek z respiratorami. Z tym, ważna uwaga, to nie są łóżka tylko i wyłącznie na oddziałach zakaźnych, ale są szpitale, które te łóżka dedykowane dla osób zakażonych mają na innych oddziałach - przykładem jest szpital w Chełmie, gdzie takie łóżka są na OIOM-e - dodaje Lech Sprawka.
W poniedziałek o godz. 9.00 wojewoda lubelski odbędzie wideokonferencję z dyrektorami szpitali II poziomu, podczas której zostanie ustalony sposób postępowania i kolejność ewentualnego rozwijania liczby łóżek zakaźnych w zależności od potrzeb. - Wojewoda lubelski nie wyklucza, że gdyby tendencja wzrostu osób hospitalizowanych utrzymywała się, to być może w niedługim czasie dojdziemy do stanu z marca 2020 roku, kiedy na terenie województwa lubelskiego mieliśmy ponad 500 łóżek zakaźnych. Mamy przygotowaną strategię postępowania i różne rozwiązania awaryjne - informuje rzecznik wojewody Agnieszka Strzępka.