Wyniki badania przeprowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów (KRD) na początku 2021 roku wskazywały, że 54% Polaków spłaca zobowiązania w bankach lub instytucjach pozabankowych. Większość z nich należy do grupy wiekowej 25-44 lata. Zdecydowanie najmniej ma od 18 do 24 lat. Gdybyśmy natomiast spojrzeli na tę kwestię pod kątem wykształcenia, okazałoby się, że 37% spośród osób zadłużonych ma wykształcenie zawodowe, 38,5% - średnie, a 20% - wyższe.
Kiedy zestawimy te informacje z danymi z przeprowadzonego zaledwie dwa miesiące wcześniej badania "Cyfrowe zwyczaje Polaków", z którego wynika, że aż 60% klientów wybiera pożyczki pozabankowe przez internet, otrzymamy w miarę kompletny profil typowego polskiego dłużnika.
Aby go dopełnić, pozostaje odpowiedzieć na pytanie, na co statystyczny klient instytucji pożyczkowej wydaje środki, które od niej otrzymuje. I tak 35% osób deklaruje, że za pieniądze przyznane w ramach pożyczki przez internet kupiło sobie nowy sprzęt AGD lub RTV, a 33% wydało je na remont domu lub mieszkania albo zakup niezbędnych elementów domowego wyposażenia. Trochę mniej niż co piąta osoba wśród ankietowanych (17%) sfinansowała z nich (przynajmniej po części) zakup samochodu, z kolei 15% postanowiło nabyć komputer lub smartfona. Szczególnie niepokojąco wygląda natomiast ostatnia kategoria: aż 13% osób biorących udział w tym badaniu bierze pożyczki online, by spłacić wcześniejsze długi.
Jak widać, nie zawsze są to artykuły pierwszej potrzeby albo nieoczekiwane, nagłe sytuacje. Czasem po prostu decydujemy się na zaciągnięcie zobowiązania, by podnieść swoją jakość życia. Innym razem zmuszają nas do tego okoliczności.
Odpowiedź na to pytanie w dużej mierze zależy od naszej indywidualnej sytuacji. I to, wbrew pozorom, nie tylko i wyłącznie finansowej. Jeżeli mamy problemy z płynnością, ale wiemy na pewno, że są one przejściowo i sytuacja niedługo wróci do normy, nie powinniśmy raczej nadmiernie odczuć spłaty zadłużenia w naszym domowym budżecie. Jeśli natomiast, chociażby tak jak w przytoczonym wyżej przykładzie, wnioskujemy o pożyczki przez internet, bo brakuje nam pieniędzy na spłatę poprzednio zaciągniętych zobowiązań, sytuacja może szybko wymknąć się spod kontroli.
Wpadnięcie w pętlę zadłużenia jest niebezpieczne przede wszystkim dlatego, że naprawdę trudno jest się z nią uporać - kwoty przeterminowanych zobowiązań szybko rosną, a dochodzą do tego jeszcze odsetki za nieterminową spłatę, których domaga się pożyczkodawca, oraz koszty windykacji lub - na późniejszym etapie - komornika. W takiej sytuacji trudno mówić o bezpieczeństwie czy komforcie psychicznym. Aby jej uniknąć, warto skontaktować się z pożyczkodawcą od razu, kiedy wiemy, że nie będziemy w stanie uregulować naszego zadłużenia. Pozwoli to dojść do porozumienia i - w razie potrzeby - jak najszybciej skonsolidować długi.