W tym roku na terenie Lubelszczyzny stwierdzono już 21 ognisk wścieklizny. Dotychczas choroba występowała głównie u dzikich zwierząt oraz kotów. W bieżącym tygodniu odnotowano pierwszy przypadek wścieklizny u psa. Natomiast w środę, 20 listopada, stwierdzono zachorowanie u krowy, która przebywała w stadzie bytującym na wolnym powietrzu, na ogrodzonym polu, liczącym 50 sztuk bydła w miejscowości Jurów w powiecie tomaszowskim. Służby weterynaryjne przyjęły hipotezę, że źródłem zakażenia mogły być dzikie zwierzęta, podobnie lisy.
W całym kraju do 20 listopada odnotowano łącznie 25 ognisk wścieklizny. Poza Lubelszczyzną, przypadki choroby odnotowano również w województwie podkarpackim.
Główny Lekarz Weterynarii przypomina, że zgodnie z art. 56 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, na terytorium Polski obowiązkowemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie podlegają psy po ukończeniu 3 miesiąca życia. Posiadacze psów są zobowiązani zaszczepić psy przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia. W obszarach zagrożonych wścieklizną obowiązkowemu szczepieniu podlegają również koty.
Więcej informacji o nakazach i zakazach, którymi objęte są obszary zagrożone, można znaleźć pod adresem: Obszar zagrożenia wścieklizną na terenie powiatu.
Drakkar | 0
Służby weterynary
Dziwnym trafem Lubelskie i Podkarpaci https://wy |