Ostrzeżenia drugiego stopnia wydane przez IMGW nie były na wyrost. Od godzin popołudniowych nad powiatem biłgorajskim przechodzą gwałtowne burze. Towarzyszy im silny wiatr, osiągający w porywach nawet 100 km/h, intensywne opady deszczu oraz wyładowania atmosferyczne. W związku z tym strażacy mają ręce pełne pracy.
Pierwsze zgłoszenia o skutkach nawałnicy zaczęły napływać tuż przed godziną 17:00. Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej, interwencje dotyczą m.in. podtopień posesji, zalanych garaży, uszkodzonych dachów oraz powalonych drzew. Strażacy interweniują w Biłgoraju, Bukowinie, Płusach, Starym Lipowcu, Tarnogrodzie i Turobinie.
Najwięcej, bo aż pięć interwencji odnotowano w Tarnogrodzie. W dwóch przypadkach doszło tam do zalania posesji - woda zagrażała budynkom mieszkalnym. Strażacy wypompowywali wodę z dwóch garaży oraz zabezpieczali dach domu jednorodzinnego, uszkodzony przez gradobicie.
W Biłgoraju i Starym Lipowcu usuwano powalone drzewa. W Bukowinie strażacy zabezpieczali dwa budynki gospodarcze, z których silny wiatr zerwał dachy. W Płusach wypompowywano wodę z zalanego garażu. Z kolei w Turobinie wiatr porwał blaszany garaż, który zatrzymał się na drzewie przy drodze powiatowej.
Do godziny 19:00 odnotowano łącznie 12 interwencji. Wciąż trwa usuwanie skutków nawałnic. Służby apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności i unikanie przebywania na zewnątrz. Burze mają utrzymać się do późnych godzin nocnych.
Z danych przekazanych przez Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie wynika, że do godziny 22:00 na terenie Lubelszczyzny strażacy wyjeżdżali do 428 działań ratowniczych związanych z burzami. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Fot. OSP Bukowina