W maju 2010 roku informowaliśmy o problemach zawodowych ówczesnego radnego. Chodziło o zamiar rozwiązania z nim umowy o pracę przez dyrektor ZUS. Powodem miały być poważne naruszenia obowiązków pracowniczych, jakich dopuścił się naczelnik Wydziału Realizacji Dochodów. Rada Miasta nie wyraziła na to zgody, ale naczelnik i tak stracił pracę. Sąd Rejonowy uznał, ze zwolnienie było zasadne. Były radny jednak wniósł apelację.
Sprawa ma swój początek w 2010 roku, kiedy to z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy, bez wypowiedzenia, z winy pracownika, zwrócił się do Rady Miasta Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
- Przyczyną rozwiązania umowy o pracę są okoliczności niezwiązane z pełnieniem mandatu radnego. W wyniku przeprowadzonego postępowania ustalono, że w sposób rażący naruszał podstawowe obowiązki pracownicze w zakresie czasu i organizacji pracy, wielokrotnie naruszając obowiązujący porządek pracy. Dopuszczając się przedmiotowych naruszeń obowiązków, utracił zaufanie pracodawcy w związku z pełnioną przez niego funkcją kierowniczą - pisała Danuta Kwiatkowska, ówczesna dyrektor ZUS Odział w Biłgoraju.
Pracodawca zarzucał radnemu m.in. naruszenie obowiązków polegające na bezpodstawnym pobieraniu uposażenia za czas, w którym uczestniczył on w posiedzeniach Rady Miasta, a także niewykazywanie wyjść prywatnych w książce wyjść.
Dyrekcja ZUS była zobowiązana do wystosowania prośby do radnych o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy. Ustawa o samorządzie gminny mówi bowiem, że "Rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu".
Negatywną opinię wyraziła wtedy Komisja Rewizyjna, która uznała, że zarzuty przedstawione przez pracodawcę są bezzasadne. Stanowisko to poprał mec. Eugeniusz Batkowski. W konsekwencji Rada Miasta nie wyraziła zgody na zwolnienie radnego.
Nie oznacza to, że sam zainteresowany nie poczuwał się do winy. Nie uchylając się od odpowiedzialności, zaproponował pracodawcy odpracowanie godzin, za które pobierał uposażenie lub potrącenie kwoty z pensji.
Nie zgodził się na to ZUS i tuż po zakończeniu kadencji radnego, jesienią 2010r., wręczył wypowiedzenie z pracy. Ze stanowiskiem swojego pracodawcy nie zgodził się naczelnik wydziału i złożył do sądu pozew o przywrócenie do pracy, uzasadniając brakiem konkretnych powodów do zwolnienia.
Po koniec ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Zamościu uznał jednak roszczenie byłego radnego za bezzasadne, stwierdzając jednocześnie, że odnotowywanie wyjść było sporadyczne. Wyrok nie jest prawomocny, ale zainteresowany wniósł już apelację.
To nie koniec kłopotów byłego radnego. Obecnie trwa także proces w Sadzie Pracy, wytoczony przez byłego pracodawcę, który domaga się zwrotu 3,6 tys. zł. Taka bowiem kwota została bezpodstawnie pobrana przez owego radnego za pracę, której nie wykonał.
red.
~ Bezrobotny robotnik drogowy z Biłgoraja | Oceniano 6 razy +4
Z dość ogólnikowego artykułu należy aktualnie wnosić, że zgodnie z obowiązującymi przepisami powód (czyli były radny i kierownik w ZUS) pracując w Zakładzie naruszał świadomie przepisy dotyczące dyscypliny pracy i finansowej. A mianowicie, nie wpisywał się zawsze do "książki wyjść" w czasie wypełniania obowiązków radnego. Za ten okres pobierał jednocześnie wynagrodzenie za pracę i dietę radnego. Pomijając fakt odrzucenia pozwu powoda w I instncji sądowej, dziwię, że powód (naczelnik wydziału ZUS) - czyli osoba na stanowisku kierowniczym - pobierała za ten sam okres podwójne uposażenie. W tym miejscu pomijam inne przyczyny zwolnienia go z pracy. Uwzględniając powyższe,należy stwierdzić, że to jest kary-godne. Nie możemy popierać cwaników na "stołkach", którzy "łupią" kasę państwową, a więc pośrednio - nasze podatki, czyli nas. Chybione stanowisko Komisji Rewizyjnej w tej sprawnie nie usprawiedliwiałby brak radcy prawnego w Radzie Miasta lub jego opinii prawnej w tym przedmiocie.
|
~ cde | Oceniano 8 razy 0
do postow poniżej-temat dotyczy PODWÓJNEGO pobierania uposażenia :z tytułu pracy radnego i pracy w ZUS.Przepisy stanowią jasno że w tym samym czasie nie można pobierać uposażenia z 2 źródeł chociażby z tego powodu że fizycznie niemożliwe jest być i pracować w 2 miejscach.w Artykule nikt nie porusza kwestii przydatności tego pracownika w pracy czy wywiązywania się z obowiązków.Sprawa sądowa dotyczy kwestii finansowych.
|
~ nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.. | Oceniano 8 razy 0
cytat.."Komisja Rewizyjna uznała, że zarzuty przedstawione przez pracodawcę są bezzasadne". Jak w Komisji Rewizyjnej mogą pracować ludzie kompletnie nie znający podstawowych przepisów Kodeksu Pracy i zasad oddelegowywania do pracy radnego .Czyżby wszyscy radni brali podwójne uposażenia i z pracy i za te same godziny pracując jako radni?
|
~ ERROR N/W | Oceniano 6 razy +2
Znowu, tj. dzisiejszego poranka w dniu 10 stycznia br., doświadczyłem i ustaliłem, że jest "guazi cenzura" na portalu internetowym gazety, prawdopodobnie ze strony niektórych jednostek z władzy publicznej.Informuję, że portal zażądał wyrażenia zgody na udostępnienie mojego adresu IP, prawodopodobnie w celu ułatwienia zainteresowanym (chyba wiem komu) poza prawnego-sądowego "dojścia do mnie" i chyba spowodowanie, abym nie dokonywał wpisów oceniającą władzę publiczną. W związku z tym, że moje wpisy są zgodne z prawem, oparte jedynie na faktach dot. władzy, bez słów "niecenzurowanych" i stwierdzeń znieważających kogo kogokolwiek. W tym stanie faktycznym i prawnym,żaden sąd nie wyrażiłby zgody na ujawnienie moich danych osobowych. Nadmieniam, że posiadam wiele konkretnych i ciekawych informacji. Portal doskonale wie, że zgodnie z ustawą - kpa, nikt nie może "hamować" uzasadnionej krytyki społecznej, oraz zabraniać trafnej oceny władzy publicznej.
|
~ TEMIDA | Oceniano 7 razy +1
GUAZI CENZURA - BEZPRAWNA
|
~ Temida | Oceniano 6 razy 0
Panie
|
~ znajomy | Oceniano 13 razy -1
Na miejscu zainteresowanego znalazłoby się wielu radnych, gminnych czy też powiatowych. Wielu oburzonych taką postawą radnego zmieniłoby swoje zdanie, gdyby to dotyczyło ich bezpośrednio bądź też ich znajomych. Dlatego też zanim zaczniesz szukać kamieni i nimi rzucać warto się zastanowić nad sobą.Czy były pracownik ,źle wykonywał swoje obowiązki - a no nie- przynajmniej nic o tym nie piszą. Czy przez to,że nie był obecny w danym czasie za biurkiem w ZUS-e zaniedbał swoją pracę - a no nie.A czy nie zdarzało się tak ,że będąc naczelnikiem wydziału w czasie wolnym wykonywał pracę na rzecz ZUS (telefony,spotkania)które przełożyły się w efekcie na korzyść ZUSu. I z tego tytułu tego człowieka spotyka tyle przykrości oraz brak tolerancji.Czy osoba, która wytoczyła sprawę jest taka czysta ? Czy jest nieskazitelna i ma takie czyste sumienie, że w nocy śpi spokojnie. Czy też to osoba wyrachowana, pozbawiona jakichkolwiek skrupułów i uczuć wyższych? Czy nie polityka odegrała w tym przypadku zdecydowaną rolę. Jakie teraz Zus osiąga wyniki w tym konkretnym przypadku. Dla tych niezorientowanych posłużę się przysłowiem " zamienił stryjek siekierkę na kijek" .Wstyd mi za takiego dyrektora( na szczęście byłego) ,który pozbawił pracy dobrego fachowca i specjalistę w danej dziedzinie.Panie kolego głowa do góry. Fortuna kołem się toczy !
|
~ zocha | Oceniano 16 razy 0
w normalnym kraju taka postawa eliminuje z polityki i życia publicznego - TO NAJLEPSZY KOMENTARZ DO SPRAWY, WSZYSCY DAJĄ PLUSIKI A KTOŚ NIEUSTANNIE JE ZABIERA. CIEKAWE KTO? ;-)
|
~ baranow nie brakuje | Oceniano 8 razy 0
Bezrobotny i Error - nie ma to jak pogadać z samym sobą i do tego polemizować... forum rośnie... ŻENUŁA
|
~ Bezrobotny robotnik drogowy z Bilgoraja | Oceniano 11 razy +5
Panie BŁĄD (ERROR),w okresie od kamienia łupanego do super ustroju jakim jest tzw.kapitalizm w stadium demokracji (nie mylić z kapitalizmem w stadium imperialistycznym, ktory minął z początkiem XX wieku) - z władzą nikt nie wygrał chociaż miałby rację. W swiecie rządzi kasa,ktora dysponuje wladza. Wniosek jest oczywisty. Wladza zawsze ma racje i zrobi co zechce.
|
~ Error - nie należy ulegać naciskom, piszę ingognito | Oceniano 16 razy +6
Od dzisiejszego poranka, doświadczyłem i ustaliłem, że jest "guazi cenzura" na portalu internetowym gazety, prawdopodobnie ze strony niektórych jednostek z władzy publicznej. Nie dziwię się temu, że portal internetowy ulega jej, bo ludzie w nim ztrudnieni chcą pracować.Informuję, że portal zażądał wyrażenia zgody na udostępnienie mojego adresu IP, prawodopodobnie w celu ułatwienia zainteresowanym (chyba wiem komu) poza prawnego-sądowego "dojścia do mnie" i chyba spowodowanie, abym nie dokonywał wpisów oceniającą władzę publiczną. Mając powyższe na uwadze, niniejszym stwierdzam, że moje wpisy są zgodne z prawem, oparte jedynie na faktach dot. władzy, bez słów "niecenzurowanych" i stwierdzeń znieważających kogo kogokolwiek. W tym stanie faktycznym i prawnym,żaden sąd nie wyrażiłby zgody na ujawnienie moich danych osobowych. Nadmieniam, że posiadam wiele konkretnych informacji dot. władzy publicznej i wykorzystam je w razie potrzeby. Portal doskonale wie, że każdy obywatel ma prawo do oceny władzy publicznej i zgodnie z ustawą - kpa, nikt nie może "hamować" uzasadnionej krytyki społecznej.
|
~ wszystko sie da wytłymaczyć ???? | Oceniano 18 razy +2
Co ma polityka do uczciwej pracy i zakładowego regulaminu pracy?
|
~ znalazca | Oceniano 6 razy 0
Ja troche nie na temat. Znaleziono przedmiot, chyba wartosciowy :) Zainteresowany wie co zgubil. 793920715
|
~ cd | Oceniano 17 razy +1
I jeszcze jedno- jeśli chce się komuś zrobić krzywdę- sposób można zawsze znaleźć- przepisy często działają tylko w jedną stronę- na korzyść silniejszego. Niech pan nie miesza polityki z pracą bo nie warto.przekonało się o tym kilkudziesięciu dyrektorów szkół, szpitali i innych podległych politycznie jednostek- nikt nie liczy się z wiedzą, doświadczeniem zawodowym, wykształceniem- dziś wszystko zależy od znajomości i kasy dającej niezależność- szkoda . Dlatego w Polsce jest biednie- głupi ten kraj który nie docenia swoich obywateli i bez przyszłości.
|
~ dor. | Oceniano 17 razy -1
Panie Zdzisławie - dziwi mnie postawa dyrekcji zw=e względu na fakt iż kierownicze stanowiska z reguły wymagają dyspozycyjności a w przypadku kiedy praca ma być efektywna koniecznością jest wychodzenie poza biuro, spotkania z ludźmi i to na gruncie często neutralnym głównie dla klienta!!! Dobry pracodawca to docenia i daje swobodę działania- chyba że oczekuje od pana jedynia "pieczątkowania" dokumentów.Jeżeli zaś szef ma do pana jakieś "wąty"- niech je skonkretyzuje i poda prawdziwą przyczynę- wydaje się ta sprawa śmieszna tak jak kwota na te lata pracy.Przykro mi że potraktowana pana w ten sposób jakkolwiek mało pana znam.
|
~ żal | Oceniano 25 razy +1
dzisiaj w Polsce można zniszczyć każdego kto jest z innej opcji politycznej
|
~ nosił..... | Oceniano 25 razy +1
w normalnym kraju taka postawa eliminuje z polityki i życia publicznego
|
~ kłamstwo ma krótkie..... | Oceniano 17 razy -5
Kto mieczem wojuje, ten od miecza...
|
~ normalny | Oceniano 16 razy -4
Jak widać artykuł na zamówienie, sprawa już trwa 1,5 roku i opisywana była wielokrotnie, była dyrektor jakoś dopiero pod koniec kadencji zobaczyła problem, zapewne na wniosek osoby zaufanej a i podgrzewanie sprawy nie jest przypadkowe, hetman i jego wspólnicy z Biłgoraja specjalnie wyciągają sprawę żeby zamieszać w biłgorajskich strukturach PiS. Już zaczął się nabór bezczelnych borowców.
|
~ fdh | Oceniano 22 razy 0
kur... po co tu pisac jak nie wiadomo o kogo chodzi, takich przypadkow jest w polsce tysiace
|
mac | Oceniano 26 razy -2
Radny Kita tłumaczył że nie wiedział że wychodząc z pracy powinien sie wpisać na liste "wyjść z pracy" a nastepnie sie wpisać po powrocie. ( to jego słowa" Sam nie wiem czy lepiej stracić prace czy tłumaczyć sie że jest sie idiotą?
|
~ Boczniak | Oceniano 23 razy +3
Ten artykuł jest skopiowaniem tematu specjalnie w odpowiednim czasie by wspomóc innych.Chyba sie nie mylę I po co to? Temat przecież był sygnalizowany dużo dawniej.
|
~ po prostu wstydu nie ma | Oceniano 21 razy +1
Naczelnik Wydziału Windykacji Finansowych ZUS winien być osobą o nienagannej postawie etyczno-moralnej. Tymczasem w drodze intryg wewnątrzpartyjnych został szefem struktur powiatowych PiS promując na listę poselską Piotra Szeligę. Teraz czas na honorową postawę jednego i drugiego "dżentelmena"
|
~ ola | Oceniano 16 razy +6
Pan Kita nie jest już radnym!
|