- W kwietniu otrzymaliśmy zgłoszenie o zaginięciu tego mężczyzny. Znalazł się w lesie, ślady na szyi wskazywały, że próbował popełnić samobójstwo - informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl, Janusz Wójtowicz. Po tym incydencie mężczyzna został skierowany do szpitala psychiatrycznego na badania. Po kilku dniach został wypuszczony do domu. - Nie mieliśmy informacji o awanturach domowych, czy innych sytuacji niezgodnych z prawem do jakich mogło dochodzić w tej rodzinie - dodaje rzecznik Wójtowicz.
Według nieoficjalnych informacji portalu bilgorajska.pl, małżeństwo przeżywało poważne problemy i od kilku dni nie mieszkało razem.