bilgorajska.pl - Który to Pani koncert w Górecku?
Eleni - Graliśmy na pierwszym Festiwalu, także jesteśmy tu ponownie po wielu latach. Być może przyjedziemy jeszcze w grudniu na występy kolędowe, gdyż mamy zaproszenie od ks. Sochana.
- Z księdzem Sochanem przyjaźni się Pani wiele lat?
- Tak, to wspaniały człowiek, otacza nas swoją dobrocią i modlitwą.
- Gdzie się poznaliście?
- Na koncercie w Józefowie wiele lat temu. Od razu zapałaliśmy wzajemną sympatią. On do naszej grupy, a my do niego.
- Do kogo chce Pani trafić ze swoją muzyką?
- Od lat robie swoje. Śpiewam repertuar znany, muzykę grecka, która zawsze nam towarzyszy. Panuje przekonanie, że moja publiczność jest starsza, ale nie jest to prawda. Mamy swój program z przebojami od lat, a teraz śpiewamy także piosenki z nowej płyty. Ludzie dziś potrzebują spokoju. Posłuchania piosenek spokojnych, które o czymś mówią, mają jakąś treść.
- Płytę nagraliście po 11-letniej przerwie. Czym była ona spowodowana?
- Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że czas tak uciekł od poprzedniej płyty. Gdy to sobie uświadomiliśmy rok zajęło nam stworzenie nowej płyty pt. "Miłości ślad". Jest ona dostępna w sklepach od marca. Tak jak mówi tytuł płyta ta 17 nowych piosenek o miłości. Płyta jest bardzo zróżnicowana, dużo wątków greckich i instrumenty orientalne, ale nie zabrakło też piosnek w stylu pop.
- Czyli spokojna płyta na zwariowane czasy?
- Myślę, że ludzie są zmęczeni i potrzebują zatrzymania i spokoju. Dzieci pędzą, młodzież pędzi. Przyszedł czas żeby się zatrzymać. Nie widzimy tego co jest obok nas i uciekają nam lata. Gubimy coś po drodze.
- Przeżyła Pani w życiu wiele trudnych chwil. Jakie wnioski Pani wyciągnęła?
- Każdy z nas powinien być bardziej wyrozumiały dla drugiego człowieka. Trzeba umieć zapanować nad swoimi emocjami, które często są złym doradcą.Takimi które mogą zranić drugą osobę. To wydaje mi się bardzo istotne. Rodzina jest najważniejsza i trzeba o nią dbać. Nie zapominać o rodzicach, rodzinie, mieć dla nich czas. Dzwonić, być, nie tracić kontaktu.
- Nie jest to dziś łatwe ludzie są pochłonięci pracą, tzw. robieniem kariery.
- Każdy z nas powinien mieć dystans do tego co robi. Ja mam zawód piosenkarki. Wiele moich koleżanek i kolegów nadużywa tego, że są gwiazdami. Ja sądzę, że nie na tym to polega. Ja uważam, że śpiewanie to także jest służba drugiemu człowiekowi przez muzykę. Śpiewanie ma dawać radość, zapomnienie, oderwanie od rzeczywistości.
- Lubi Pani występować na takich festiwalach, jak ten w Górecku?
- Często jesteśmy zapraszani na festiwale piosenki religijnej. Cieszę się z tego.Takie festiwale są potrzebne. To trochę inna forma rozrywki. Poza tym ludzie, którzy śpiewają w chórach mają mobilizację, aby przygotować repertuar, ćwiczyć. Dla nich to ważne, maja szanse zaprezentować się szerszej publiczności.
- Co myśli Pani muzyce, która obecnie puszczana jest w dużych stacjach radiowych?
- Myślę, że młodzież kiedyś z tej muzyki wyrośnie. Będzie szukać czegoś więcej, na przykład mojego repertuaru. Wiem, że także mnóstwo ludzi młodych odnajduje się moich piosenkach. Przychodzą pierwsze miłości, rozterki. Młodzież nie jest zła. To co ją otacza jest często złe, a oni nie umieją tego rozróżnić. Trzeba umieć się zdystansować, nie ulegać nastrojom chwili. Też odbierają trudne lekcje od życia, tych pokus jest obecnie więcej.
- Rzeczywistość wirtualna powoli wypiera tą realną.
- Oczywiście internet jest potrzebny, ale ma także swoje złe strony. Niestety, ludzie stali się bardziej samotni przed komputerem. Siedzą na portalach takich czy innych, a nie mają czasu żeby faktycznie ze sobą porozmawiać, pobyć. Musimy sami się bronić, aby nie ulec temu wszystkiemu. Trzeba wiedzieć kiedy wyłączyć telefon.
-Dziękuję za rozmowę.
-Dziękuję.
~ bilgorajan | Oceniano 4 razy +4
fajny wystep! brawo dla organizato
|
~ ss | Oceniano 4 razy 0
a nasi z platformy drą ile się da i nie mają skrupułów
|