Tym razem goście z Litwy, Czech, Niemiec, Słowacji, Ukrainy spotkali się w siedzibie Muzeum Ziemi Biłgorajskiej. Wszystkich partnerów witał burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan. Na spotkaniu obecni byli również: inicjator międzynarodowej współpracy, były burmistrz miasta Stefan Oleszczak, jak również starosta powiatu Kazimierz Paterak, zastępca wójta gminy Biłgoraj Wojciech Dziduch, przewodniczący Rady Miasta Biłgoraj Marian Klecha, jego zastępcy Mirosław Tujak i Jarosław Bondyra. Nie zabrakło radnych Rady Miasta Biłgoraj.
Były włodarz Biłgoraja Stefan Oleszczak podkreślił, że mimo chłodnej aury atmosfera jak zawsze jest gorącą, bo tego typu spotkania są okazją nie tylko do wymiany doświadczeń i planowania nowych form współpracy, ale przed wszystkim do wspólnego spędzania czasu i pogłębiania przyjaźni. Podkreślił, że to właśnie przyjaźń jest tym najcenniejszym co łączy ludzi.
Obecnie Biłgoraj współpracuje z 6 miastami, a tego typu konferencje organizowane są o d 1995 r., zawsze w czerwcu, w ramach Dni Biłgoraja. Przez ten czas zmieniło się wiele, zmiany nastąpiły też na stanowiskach.
- Ta współpraca trwa od wielu lat i nie jest zależna od zmian na stanowiskach. Współpracujemy między miastami, a nie funkcyjnymi osobami. Ludzie się zmieniają, ale przyjaźń zostaje. Staram się utrzymywać kontakty chociażby z byłym starostą Biliny, czy poprzednim burmistrzem Crailsheim. Przyjaźnie są ogromnie ważne, ale partnerstwo polega na tym, by kolejnymi osobami piastujący stanowiska utrzymywać dobre relacje - powiedział burmistrz Janusz Rosłan.
Za długoletnią współpracę podziękowała Helga Hartleitner z delegacji niemieckiej. - Jestem wdzięczna wszystkim, którzy mają udział w organizacji tego spotkania, ale wdzięczność chcę wyrazić także dla tych, którzy dbają o jakość kontaktów przez cały rok. Dziś jest piękny dzień, dlatego że to państwo tutaj jesteście - mówiła. Nawiązała również do wspólnie posadzonych przed laty dębów przyjaźni, które rosną przy Urzędzie Miasta. - Drzewa przyjaźni przetrzymały huragany, ale o burzach politycznych one nic nie wiedzą, choć nas ludzi te burze martwią. Wszyscy czujemy, że świat wypada z równowagi, dlatego nasza przyjaźń wybiegająca za granice jest tak ważna - podsumowała Helga Hartleitner.
Na zakończenie spotkania goście mogli obejrzeć najnowszą wystawę o Stefanie Knappie, przygotowaną przez Muzeum Ziemi Biłgorajskiej.
~ Ja | Oceniano 8 razy -4
Może w następnej kadencji ty zostaniesz burmistrze
|
~ Ja | Oceniano 10 razy -2
Lepiej być zapyziałym miasteczki
|
~ g....o | Oceniano 4 razy -4
Wiesz co mamy z tego? To samo co ty z tego, że to napiszesz :):):)
|
~ w... | Oceniano 11 razy +3
No właśnie , czemu ma to służyć. Ja wiem ze prawdziwa przyjaźń jest bezinteres
|
~ . | Oceniano 13 razy +3
Co z tego mamy my mieszkańcy ?Oprócz tego że Rosłan pojedzie sobie i podtrzyma kontaktu z byłym burmistrze
|