W środę, 11 marca, burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan postanowił o wydaniu zarządzenia, zgodnie z którym zakazał prowadzenia handlu na terenie biłgorajskich targowisk tj. znajdujących się przy ul. Dąbrowskiego oraz ul. Jagiełły.
Zarządzenie weszło w życie tego samego dnia, a o jego wprowadzeniu informowaliśmy naszych czytelników w artykule pt. Burmistrz informuje o wprowadzonych zmianach.
Zgodnie z ustaleniami zakaz obowiązuje do 25 marca. - Osoby prowadzące handel wbrew wprowadzonemu zakazowi podlegają karze grzywny do 3 tysięcy złotych wymierzonych na podstawie przepisów kodeksu postępowania o wykroczeniach - wyjaśnia burmistrz miasta.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy wzeli sobie do serca te zalecenia i postanowili kontynuować działalność, pomimo istniejącego zagrożenia. Dziś rano, w czwartek, 12 marca, poinformowali nas o tym czytelnicy portalu bilgorajska.pl, przesłali zdjęcia, które dowodzą, że zakaz handlu nie jest przestrzegany przez wszystkich. Oczywiście na miejscu interweniowała policja.
A czy Państwo uważają, że wprowadzenie zakazu handlu na targowisku było zasadne? Zachęcamy do udziału w naszej sondzie.
Drakkar | Oceniano 26 razy +14
Co z zakładami pracy?Prze
|
stan | Oceniano 48 razy -4
Rosłan woli zakupy w markecie? Polski rolnik ma zakaz bo markety muszą zarobić. Dobrze piszecie w zakładach pracy i urzędach jest dużo ludzi i co? Targ powinien być bo nikt nikogo nie zmusza tam iść a byłaby okazja kupić polskie ziemniaki i warzywa.
|
Drakkar | Oceniano 12 razy -6
|
Drakkar | Oceniano 26 razy +14
Co z zakładami pracy?Prze
|
J.Deep | Oceniano 30 razy -4
W sklepie nie ma makaronu. Na targu miał być dzisiaj.
pytam czy w kauflandzi i biedronce to nie ma dużego skupiska ludzi? makaronu nie ma! Na szczęście: Pomimo odwołania targu rynek przeniósł się obok rzeki. Zapraszamy po makaron https://ww |