Niebezpiecznie na drogach. Policja już otrzymała kilkanaście zgłoszeń

O tym, że w ciągu najbliższych dni będziemy zmagać się wyjątkowo niebezpieczną aura pisaliśmy w artykule pt. 2. stopień zagrożenia.

Warto zachować szczególną ostrożność zwłaszcza za kierownicą i zdjąć nogę z gazu. Tylko dziś rano (poniedziałek, 25 stycznia) na terenie powiatu biłgorajskiego doszło do kilkunastu zdarzeń drogowych.

Jak informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl mł. asp. Joanna Klimek, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju zgłoszenia wpływały już od wczesnych godzin porannych, a wszystkie miały związek z panującymi warunkami na drogach.

Samochody ciężarowe nie były w stanie pokonać wzniesienia pomiędzy Frampolem, a Gorajem. Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło za to w miejscowości Zagrody, cysterna zakończyła podróż w rowie, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Zgłoszenie wpłynęło też od mieszkańców gminy Tarnogród, gdzie samochody nie mogły wjechać pod górę i zaczął tworzyć się korek. Podobna sytuacja miała miejsce na trasie 858, w kierunku Zwierzyńca. O tych zdarzenia zostali powiadomieni zarządcy dróg.

Do kolizji samochodu renault z fordem transitem doszło za to w Biłgoraju na rondzie, na Al. Jana Pawła II. I w tym przypadku obyło się bez poszkodowanych. Do kolejnego zdarzenia funkcjonariusze wezwani zostali na ul. Krzeszowską. Tutaj doszło do kolizji dwóch pojazdów ciężarowych. Jak wyjaśnia mł. asp. Klimek samochód stoczył się po śliskiej nawierzchni i uderzył w drugą ciężarówkę. Skończyło się na pouczeniu.

Zgłoszenie dotyczące auta w rowie wpłynęło też z Majdanu Nowego.

Policja apeluje do wszystkich o uwagę za kierownicą i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drogach. - Szczególnie uważać trzeba w zagłębieniach terenu, na wzniesieniach, w pobliżu lasów i zbiorników wodnych - jezdnia może tam być szczególnie śliska. Należy zachować nadzwyczajną ostrożność w pobliżu przejść dla pieszych. Uważajmy też przy dojeżdżaniu do nich. Jeżeli pieszy wejdzie na przejście, kierujący samochodem może nie wyhamować - wyjaśnia mł. asp. Kamil Karbowniczek z lubelskiej policji.